Okres przedświąteczny to specyficzny i magiczny czas. W tym wyjątkowym czasie każdy z nas odkrywa w sobie ukryte dziecko. Cieszy się z prezentów i niecierpliwie wyczekuje pierwszej gwiazdki. Dobrze jest móc czasami odnaleźć w sobie coś z maluchów, poczuć się przez chwilę beztrosko. Jednak jak odnaleźć w sobie magię dziecięcej radości w pozostałe dni roku? To prostsze niż się wydaje! Warto sięgnąć po publikacje dziecięce, a gwarantuje wam, że przypomnicie sobie wszystkie słodkie lata waszego życia.
Sekretne życie zwierzaków domowych to opowieść filmowa. Opowiada o przygodach małego rezolutnego pieska Maxa i jego nowego współlokatora Duke'a. W pewien słoneczny dzień pieski gubią się w prawdziwej miejskiej dżungli Nowego Jorku. Od tej chwili ich życie stanie na głowie, a niecodzienne przygody nie raz zagwarantują nam dreszcz przerażenia i łzy szczęścia.
Zaczynając od części mocno technicznej, powiem, iż font w książce jest dość duży i przyjazny dla oka, myślę, że starsze dzieciaki, nie będą miały żadnych trudności przy samodzielnym czytaniu. Ponadto fabuła została wzbogacona o kilka przyjemnych dla oka, kolorowych obrazków, które umilają czytanie i pozwalają na moment odetchnąć oczom. Niestety książka ma jeden techniczny mankament, mianowicie bardzo miękką okładkę. W naszym domu naprawdę szanujemy książki i dbamy o nie, jednak tym razem mimo wszelkiej ostrożności, rogi okładki się powyginały we wszystkie strony świata.
Ta krótka, acz treściwa książeczka niesie za sobą wiele wartości. Przede wszystkim pokazuje małym czytelnikom, że w życiu należy się kierować swoimi wartościami. Jedną niemal najważniejsza z nich jest przyjaźń. W książce, a zarazem i filmie, idealnie został zarysowany wątek przyjaźni i wartość tego uczucia. Widzimy, że warto się poświęcić dla kogoś bliskiego, zaufać mu czasami bezgranicznie i pozwolić się uratować.
Książka uczy też w pewnym stopniu dzieci poszanowania względem zwierząt. Mamy w ciekawy sposób przedstawiony świat domowych pupili, ich codzienne rytuały i małe odchylenia od normy, dostrzegamy, że tak naprawdę nasze zwierzaki mają jakieś uczucia, potrafią za nami tęsknić i kochać nas całym swoim zwierzęcym serduszkiem. Kilka lat temu była modna bajka Toy Story, która przede wszystkim uczyła maluchy, że zabawki należy szanować i ładnie się nimi bawić. Jednak twórcy Sekretnego życia zwierzaków, poszli o krok dalej i pokazali dzieciom, iż zwierzęta są równi nam i nie wolno im dokuczać i należy się wobec nich zachowywać, tak jak sami chcielibyśmy być traktowani.
W książkach dla dzieci cenię sobie przede wszystkim przesłanie w nich zawarte. Tutaj mamy więcej niż jeden jasny komunikat kształtujący młode pokolenie. Moja pięcioletnie dziecko z tejże książeczki wyciągnęło kilka wniosków. Po pierwsze zauważyła kontrast między dobrem i złem, to w tego typu publikacjach jest ważne, aby dzieci potrafiły odróżnić poszczególne zachowania. Następną rzeczą, na jaką zwróciła uwagę, było niezwykłe oddanie jednego zwierzaka za drugiego. Pomoc niesiona przez Bridget była dla mojej córki czymś wyjątkowym i pięknym, a sama puchata suczka stała się jej ulubionym bohaterem i w pewnym sensie autorytetem.
Książeczka spodoba się fanom filmu, ale nie tylko to świetna rozrywka dla wszystkich małych i większych odkrywców. Myślę, że warto w nią zainwestować, gdyż nie tylko zagwarantuje nam niemałą zabawę, ale również nauczy nasze pociechy nowych zachowań i wartości.
Sekretne życie zwierzaków domowych. Opowieść filmowa
Autor: Dawid Lewman
The Secret Life of Pets: Movie Novelisation
Przekład: Małgorzata Bortnowska
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 157
Ocena: 5/6
Moją recenzję mogliście również przeczytać na portalu Sztukater.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz