20.1.16

Playlist for the dead

Playlist for the dead
Autor:


Marcin Sieduszewski
Tytuł oryginalny: Playlist for the dead
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Data wydania: listopad 2015r

Ocena: 4/6














Dane mówiące o samobójstwach, wśród młodych ludzi, są szokujące. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak wiele młodych ludzi myśli o tym, aby odebrać sobie życie. Przecież świat jest piękny, a życie wystarczająco krótkie, aby żyć jego pełnią i rozkoszować się słodyczom. Jednak nie każdy wiedzie słodki żywot, dla innych egzystencja, to droga przez mękę, ból i cierpienie. Tak właśnie było w przypadku bohatera tej książki, ale czy na pewno było tak źle?


Sięgając po Playlist for the dead byłam święcie przekonana, że jest to kolejna książka New Adult, która idzie utartymi ścieżkami, jest banalna, a w tle odgrywa się mała tragedia... Jakże zgubne były moje przypuszczenia.
Hayden młody chłopak, poniekąd główny bohater książki, a raczej postać wokół, której wszystko się kręci. Otóż Hayden popełnia samobójstwo, nikt nie wie dlaczego. Oczywiście pojawiają się domysły, że w domu miał koszmarną sytuację, był źle traktowany przez rodziców, rówieśników, jednak nic nie wiadomo na pewno.
Jest też Sam, przyjaciel Haydena, który stara się rozwikłać zagadkę samobójstwa kolegi. Przy zmarłym przyjacielu znajduję playlistę i kartkę z napisem ,,posłuchaj, a zrozumiesz". Od tego momentu zaczyna się cała akcja, o której nic więcej nie powiem, niech to będzie dla was taka sama zagadka jak dla mnie.

,,Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany – właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, oprócz tego, że jakoś inaczej."

Narracja w książce jest pierwszoosobowa, widzimy sytuację oczami Sama. Chłopak jest zagubiony i zrozpaczony po śmierci przyjaciela. Opowiada nam o swoich odczuciach, możemy dostrzec, jak zmieniały się jego poglądy, w trakcie trwania książki. Ja jeszcze nigdy nie spotkałam się z tego typu lekturą. Oczywiście były podobne, z bardzo podobną fabułą, jednak pozbawione emocji, suche. W tej powieści, aż kipi emocjami, jest wiele smutku radości i nieprzewidzianych sytuacji.
Autorka idealnie poprowadziła wątki, w połowie książki, byłam pewna, że ją przewidziałam. Bardzo się pomyliłam, ponieważ żadne z moich spekulacji się nie sprawdziło.
Bohaterowie, no właśnie w tym momencie miałam drobne zgrzyty. Nie do końca mogłam ich poznać, czegoś mi zabrakło w postaciach pobocznych, mamy suche fakty, na wylot poznajemy tylko Sama, ale moim zdanie, to za mało.

Playlist for the dead to nie kolejna zwykła opowieść. Autorka porusza bardzo ważną problematykę, mianowicie opowiada o sytuacjach, jakie mają miejsce w szkołach. Kwestie przemocy, psychicznej fizycznej, odmienność i brak akceptacji mogą prowadzić do wydarzeń tragicznych w skutkach. Jeżeli do tego wszystkiego dochodzi, brak zrozumienia i wsparcia rodziców, jest bardzo trudno się pozbierać. Osoba dorosła nie byłaby w stanie wszystkiego znieść, a co dopiero młody, dojrzewający chłopak. Czytając książkę, zdawałam sobie sprawę, z tego, że jest to tylko fikcja... ale czy na pewno? Jaką mamy pewność, że tuż pod naszymi nosami, nie odgrywają się ogromne tragedie? Kim, my dorośli, jesteśmy, aby bagatelizować problemy młodych? W tej książce każdy obwinia się, za czyn jakiego dokonał Hayden. Młodzi ludzie czują na swoim sumieniu ciężar samobójstwa. Czy to właśnie oni są odpowiedzialni za czyny? Gdzie byli dorośli? Rodzice nie zwracali uwagi na sytuacje, jakie mają miejsce, a nawet sami pogarszali sytuację syna. Koledzy w szkole drwili, wyśmiewali, gdzie byli nauczyciele? Po lekturze nasuwa się wiele myśli, sama zastanawiałam nad tym, jak ja bym zareagowała na zaistniałą sytuację. Czasami jesteśmy ślepi na krzywd innych... brak nam wrażliwości i współczucia. Młodzi ludzie nie widzą problemu, dla nich liczy się tylko chęć przynależności do grupy, ważne jest, aby iść ślepo za przywódcą i się nie wychylać, a i my dorośli wolimy udawać ślepców.

Myślę, że lekturę warto poznać i przeanalizować na swój sposób. Książka z pewnością spodoba się młodszym czytelnikom. Jest prosta, język niezobowiązujący, a jednocześnie tematyka zahacza o ważne problemy, które mogą mieć wpływ na kształtowanie się młodego charakteru. Do tego wszystko jest otoczone przyjazną muzyką i wieloma postaciami z gier i komiksów.

Playlist for the dead to lektura poruszająca ważne tematy. Pokazująca jak nic nieznaczące problemy mogą wzrosnąć do rangi gigantycznych. Widzimy, jak trudno młodym ludziom zaakceptować kogoś odmiennego, wyróżniającego się na tle grupy. Widzimy, jak ciężko jest wpoić młodym ludziom tolerancje i inne wartości życia. Warto sięgnąć po tę pozycją i zobaczyć co może się dziać za murami szkół.

5 komentarzy:

  1. Opis zachęcający dopisuje do swojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpuściłam sobie poznanie tej książki... i jak na razie nie żałuję ;)
    Może i dobra, ale nie wpasowuje się w te wszystkie ksiażki, które po prostu MUSZĘ przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i też mam pozytywne wrażenia. Książka jest lekka, napisana prostym językiem i czyta się ją bardzo szybko. Do tego jest ładnie wydana. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka już za mną :) Podobała mi się i uważam, ze warto polecać po tego typu książki, szczególnie młodzieży :) No i ta playlista... <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio sporo książek ukazało się o tematyce samobójczej, możliwe że przeczytam.

    OdpowiedzUsuń