17.7.15

"Piękna katastrofa". Jamie McGuire





Piękna katastrofa:
Autor: Jamie McGuire
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Agata Karolak
Tytuł oryginalny: Beautiful Disaster
Liczba stron:464
Data wydania: 2 lipca 2014 (5 sierpnia 2015r ukaże się odnowiona wersja książki)
Kategoria: New adult,





 

W sierpniu zostanie wydana "chodząca katastrofa", czyli "piękna katastrofa" pisana z perspektywy Travisa.
Dlatego chciałbym wam przybliżyć, a może przypomnieć pierwszą część.

Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Travis Madox posiada wszystkie cechy przed, którymi Abby usiłuje uciec. Doskonale wie, że nie może się wpakować w związek z tym chłopakiem, jednak nie tajemnicą jest, że serce i rozum nie idą w parze.

On: przystojny, niegrzeczny chłopak, zajmuje się nielegalnymi walkami.
Ona: inteligentna młoda kobieta, cicha i spokojna.
Mogło by się wydawać banalnie, typowy schemat każdego romansu. Jednak w tej historii nic nie jest banalne.Jest to powieść, która wciągnęła mnie już od pierwszych stron.
Bohaterowie poznają się na jednej z walk Travisa, iskrzy między nimi od początku. Starają się jednak trzymać od siebie z daleka. W oczach Abby, Travis jest ucieleśnieniem wszystkich jej koszmarów przeszłości, mimo to nie potrafi mu się oprzeć. W czasie jednego spotkania zakładają się, jeżeli Przegra Travis będzie musiał być wstrzemięźliwy, jeżeli przegra Abby będzie musiała zamieszkać u Madoxa przez miesiąc. Co wyniknie z tego zakładu? Czy jest to początek czegoś wspaniałego i nadzwyczajnego? Czy może raczej nad ich głowami wisi nieunikniona katastrofa?
Przekonaj się sam.

Madox zwraca się do Abby "gołąbku", mimo tego, że w połowie książki odbijało mi się już piórami od gołąbka i miałam tego serdecznie dość, to z drugiej strony było to tak niepowtarzalne i oryginalne co czyni dla mnie znak rozpoznawczy dla tej książki.

McGuire stworzyła bohaterów realnych. Śmiało można uznać, że żyją gdzieś w równoległym świecie.
Nie mają oni mrocznych przeszłości z krwią w tle, aczkolwiek życie ich nie rozpieszczało. Abby skrywa przeszłość głęboko w sobie, szczegóły z jej życia zna tylko przyjaciółka, a Travis to jest Travis nie chciałabym o nim zbyt dużo opowiadać, żeby nie ujawnić najważniejszych faktów, niech pozostanie mroczny i tajemniczy.
Treść książki jest, ekscytująca, wciągająca, zapierająca dech w piersiach, najlepsza jaką można sobie wyobrazić. Wątki poboczne nie są rozbudowane zbyt mocno, poznajemy przyjaciół bohaterów jak i rodziny, ale całość nie przytłacza głównej fabuły.
Język i styl jest lekki i przyjemny, nie męczy oczu powtórzeniami (pomijając gołąbka). Pani Jamie ma niezwykle lekkie pióro, książkę czytało się tak przyjemnie, że nawet nie zdawałam sobie sprawy, że dobiegła już końca. A koniec nastał zbyt szybko, dlatego nie mogę się doczekać poznania "chodzącej katastrofy".


Moim skromnym zdaniem książka, jest godna uwagi. Jeżeli jeszcze jej nie czytaliście koniecznie to zróbcie, jeżeli jesteście już po lekturze przeczytajcie ją znów. Ja czytałam ją już dwa razy i pisząc tą opinie mam ochotę na przeczytanie jej ponownie. Bez wątpienia zasługuje na 5/5 i polecanie wszystkim w koło :)


8 komentarzy:

  1. Czytałam tę książkę i jestem nią zachwycona. Teraz zamówiłam sobie ''Chodzącą katastrofę'' i czekam na przesyłkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze z zamówieniem będę musiała trochę poczekać, ale z pewnością kupię ! :)

      Usuń
  2. Nie czytałam, ale może jeszcze się skuszę ;) Szczególnie, że będzie kontynuacja.

    Zapraszam do mnie na www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł mi znany, swoją drogą piękny oksymoron! Książki jeszcze nie poznałam, a tu czytam, że będzie kontynuacja.
    A Książkę "Pan żywiołów" możesz wygrać u mnie w konkursie urodzinowym: http://atramentowomi.blogspot.com/2015/07/konkurs-urodziny-u-rodziny.html

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślałam, że to nic nie znacząca książka. Chętnie to zmienię! :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zachwycona tą książką.Piękna katastrofa jest cudowna , rewelacyjna. Polecam gorąco tę pozycje :-D

    OdpowiedzUsuń