09:30

Pucked Helena Hunting - Patronat medialny

Podobno Pucked to najgorętsza lektura tego lata. Po takich stwierdzeniach musiałam sama się przekonać, czy książka ta rozbudzi moje zmysły, czymś mnie zaskoczy i czy ten unikalny humor będzie tym, co trafia w mój gust.  Violet Hall wraz z rodzicami wybiera się na mecz hokeja swojego przyrodniego brata. Dla dziewczyny nie jest dziwnym fakt, że hokeiści to podrywacze i nie przepuszczą żadnej sztuki. Dlatego też podchodzi sceptycznie do zalotów Alexa – kapitana drużyny hokejowej. Flirt jednak z premedytacją przemienia się w coś więcej, choć Violet zakwalifikowała ich gorącą noc jak jednorazową przygodę. Nie może odgadnąć intencji Alexa, który po namiętnych wydarzeniach nie potrafi się od niej odczepić…  Pucked jest pierwszą częścią serii o tym samym tytule. Każdy z tomów jest opowieścią przedstawioną z perspektywy innych bohaterów. W książce przeważa pierwszoosobowa narracja prowadzona z perspektywy Violet, momentami zdarza się, że pałeczkę narracji przejmuje Alex. Nie nazwałabym jednak poprowadzenia tej powieści narracją naprzemienną, ponieważ to Violet opowiada całą historię, a wstawki perspektywy Alexa są niewielkie. Bohaterowie to specyficzne istoty. Violet ma w sobie tyle samo bezczelności, co głupoty. Jej zachowania graniczą między przezabawnymi a przerysowanymi. Jest jednocześnie silna i słaba, śmieszna i irytująca – ta mieszanka włożona w tę postać sprawia, że jest ona tak bohaterką wyróżniającą się na tle innych. Polubiłam ją z całym jej inwentarzem przedziwnych zachowań i specyficznego poczucia humoru – a o specyficznym humorze jeszcze wspomnę nie raz. Jeżeli z kolei chodzi o postać męską, muszę powiedzieć, że Alex jest naprawdę uroczy, dojrzały, opiekuńczy, choć nie brak mu charyzmy i szczypty ignorancji, co w połączeniu sprawia, że kobietą miękną kolana – nie tylko tym umieszczonym w fabule, ale również tym znajdującym się po drugiej stronie książki.  W Pucked pierwsze skrzypce gra miłość – doprawiona szczyptą seksu dla podkręcenia atmosfery. Autorce udało się stworzyć dość zagmatwaną i intrygującą relację między bohaterami. Od początku do końca ta relacja nie jest słodka i pełna lukru – tutaj ciągle coś się dzieje, akcja gna do przodu, wzbudzając we mnie zainteresowanie i zaskakując humorystyką. No właśnie humor – w Pucked to właśnie przedziwne dialogi, zabawne sytuacje i niewiarygodne sceny sprawiają, że płakałam, można wręcz rzec, że wyłam jak bóbr, czytając tę książkę. A skoro już tak sprytnie przeszliśmy do bobrów – muszę wam powiedzieć, że jeden bóbr będzie grał tu istotną rolę i albo go zaakceptujecie, albo znienawidzicie tę książkę od początku do końca. Ja bobra akceptowałam, choć momentami jego nadmiar mnie zaskakiwał, to jednak nie uważam, aby był on przesadzoną… hmmm… postacią?  Nie będę ukrywała, że Pucked to nie jest książka wysokich lotów, nie zachwyci wszystkich i nie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Ja znalazłam, trafiłam na tę książkę w odpowiednim momencie życia, bawiłam się przy niej jak nigdy wcześniej i poprawiła mi humor. Helena Hunting postawiła na oryginalność i myślę, że udało jej się to osiągnąć – w żadnym innym romansie erotycznym nie znajdziecie takiego słownictwa, takich scen i takiego humoru, który zwala z nóg. Książka trafia w mój punkt i będę ją polecać wszystkim tym, który są gotowi na tę gorącą, pełną specyficznego humoru i zaskakującej miłości, opowieść!   Pucked Helena Hunting Cykl: Pucked (tom 1) Wydawnictwo:  Szósty Zmysł Data wydania: 30 maja 2018 Romans, romans, seks, hokej, hokeiści, seksowna, książka, podobna do Greya, lepsza od greya, erotyk, sceny seksu, książka ze scenami seksu, miłość, ksiązka o miłości,


Podobno Pucked to najgorętsza lektura tego lata. Po takich stwierdzeniach musiałam sama się przekonać, czy książka ta rozbudzi moje zmysły, czymś mnie zaskoczy i czy ten unikalny humor będzie tym, co trafia w mój gust.

Violet Hall wraz z rodzicami wybiera się na mecz hokeja swojego przyrodniego brata. Dla dziewczyny nie jest dziwnym fakt, że hokeiści to podrywacze i nie przepuszczą żadnej sztuki. Dlatego też podchodzi sceptycznie do zalotów Alexa – kapitana drużyny hokejowej. Flirt jednak z premedytacją przemienia się w coś więcej, choć Violet zakwalifikowała ich gorącą noc jak jednorazową przygodę. Nie może odgadnąć intencji Alexa, który po namiętnych wydarzeniach nie potrafi się od niej odczepić…

Pucked jest pierwszą częścią serii o tym samym tytule. Każdy z tomów jest opowieścią przedstawioną z perspektywy innych bohaterów.
W książce przeważa pierwszoosobowa narracja prowadzona z perspektywy Violet, momentami zdarza się, że pałeczkę narracji przejmuje Alex. Nie nazwałabym jednak poprowadzenia tej powieści narracją naprzemienną, ponieważ to Violet opowiada całą historię, a wstawki perspektywy Alexa są niewielkie. Bohaterowie to specyficzne istoty. Violet ma w sobie tyle samo bezczelności, co głupoty. Jej zachowania graniczą między przezabawnymi a przerysowanymi. Jest jednocześnie silna i słaba, śmieszna i irytująca – ta mieszanka włożona w tę postać sprawia, że jest ona tak bohaterką wyróżniającą się na tle innych. Polubiłam ją z całym jej inwentarzem przedziwnych zachowań i specyficznego poczucia humoru – a o specyficznym humorze jeszcze wspomnę nie raz.
Jeżeli z kolei chodzi o postać męską, muszę powiedzieć, że Alex jest naprawdę uroczy, dojrzały, opiekuńczy, choć nie brak mu charyzmy i szczypty ignorancji, co w połączeniu sprawia, że kobietą miękną kolana – nie tylko tym umieszczonym w fabule, ale również tym znajdującym się po drugiej stronie książki.

W Pucked pierwsze skrzypce gra miłość – doprawiona szczyptą seksu dla podkręcenia atmosfery. Autorce udało się stworzyć dość zagmatwaną i intrygującą relację między bohaterami. Od początku do końca ta relacja nie jest słodka i pełna lukru – tutaj ciągle coś się dzieje, akcja gna do przodu, wzbudzając we mnie zainteresowanie i zaskakując humorystyką. No właśnie humor – w Pucked to właśnie przedziwne dialogi, zabawne sytuacje i niewiarygodne sceny sprawiają, że płakałam, można wręcz rzec, że wyłam jak bóbr, czytając tę książkę. A skoro już tak sprytnie przeszliśmy do bobrów – muszę wam powiedzieć, że jeden bóbr będzie grał tu istotną rolę i albo go zaakceptujecie, albo znienawidzicie tę książkę od początku do końca. Ja bobra akceptowałam, choć momentami jego nadmiar mnie zaskakiwał, to jednak nie uważam, aby był on przesadzoną… hmmm… postacią?

Nie będę ukrywała, że Pucked to nie jest książka wysokich lotów, nie zachwyci wszystkich i nie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Ja znalazłam, trafiłam na tę książkę w odpowiednim momencie życia, bawiłam się przy niej jak nigdy wcześniej i poprawiła mi humor. Helena Hunting postawiła na oryginalność i myślę, że udało jej się to osiągnąć – w żadnym innym romansie erotycznym nie znajdziecie takiego słownictwa, takich scen i takiego humoru, który zwala z nóg. Książka trafia w mój punkt i będę ją polecać wszystkim tym, który są gotowi na tę gorącą, pełną specyficznego humoru i zaskakującej miłości, opowieść!

Pucked
Helena Hunting
Cykl: Pucked (tom 1)
Wydawnictwo:
Szósty Zmysł
Data wydania:
30 maja 2018
Romans

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Książko, miłości moja. , Blogger