13.5.20

Recepta na szczęście - Agata Przybyłek

W trzech punktach: 1. Zaskakujące zakończenie 2. Humor sytuacyjny i dialogowy 3. Miłość w różnych barwach.  *Skoro już wiemy, jak smakuje miłość, najwyższa pora by znaleźć receptę na szczęście! Julia to młoda kobieta przed trzydziestką, która marzy o dziecku. Jednak podczas rutynowych badań dowiaduje się, że nie zostało jej na to wiele czasu. Niestety, nie ma przy niej mężczyzny, który byłby dobrym kandydatem na męża i ojca. Zrozpaczona pogrąża się w smutku. A przynajmniej do czasu, kiedy na horyzoncie pojawia się przystojny okulista… Młodszy brat jej przyjaciółki, Maks, od lat podkochuje się w Julii. Gdy chłopak dowiaduje się o jej problemach, oferuje lekcje randkowania. Skrycie wierzy, że podczas nauki zbliżą się do siebie. Tylko czy osiągnie swój cel?*  Po zakończeniu pierwszego tomu wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejny. Zakończenie powieści Tak smakuje miłość przygotowało mnie na historię Julii. Byłam ciekawa, co wydarzy się w życiu dziewczyny i skąd ten smutek u niej na ostatnich stronach pierwszego tomu.  Na samym początku opowieści dostajemy jak na tacy podany trudny temat społeczny. Julia bowiem zmaga się z pewnymi problemami, które dotykają stanowczo zbyt wiele kobiet. Z jednej strony pragnie założyć rodzinę... z drugiej jednak życie rzuca jej kłody pod nogi.  Jest też miłość, a jak jest miłość, to moja romantyczna dusza tańczy taniec radości. Agata Przybyłek udowadnia tą powieścią, że czasami prawdziwa miłość jest tuż obok... niedostrzegana. Czasami czyjąś obecność u naszego boku traktujemy jako coś oczywistego, nieromantycznego.  Ta powieść to takie odzwierciedlenie życia. Momenty, które przeżywali bohaterowie, mogą być sytuacjami z naszego życia. Dlatego tak łatwo było mi się tu wczuć w poszczególne wątki — miałam wrażenie, że słucham opowieści przyjaciół o fragmentach swojego życia. To niezwykle realna opowieść o życiu przyjaźni mi miłości, która nie zawsze przychodzi niespodziewanie. Czasami jest tuż za rokiem, obok za plecami przez cały czas.  Agata Przybyłek po raz kolejny stworzyła pełną gamę wielobarwnych bohaterów — realistycznych, charyzmatycznych, budzących emocje — choć czasami Julia irytowała, to jednak w większości potrafiłam ją zrozumieć.  Recepta na szczęście to opowieść o poszukiwaniu szczęścia, miłości i wielkiej chęci posiadania potomstwa. To również zabawna historia ukazująca życie w wielu barwach — przecież nic nie jest czarne lub białe. Wszystko jest w wielu odcieniach, kolorach.  Polecam z całego serca wszystkim wielbicielom powieści obyczajowych, osobom szukającym chwili wytchnienia z przyjemną lekturą. Ale ostrzegam, zakończenie zostawia w zawieszeniu i nie będziecie mogli zapomnieć o tej historii... dopóki nie poznacie trzeciej części.


W trzech punktach:
1. Zaskakujące zakończenie
2. Humor sytuacyjny i dialogowy
3. Miłość w różnych barwach.

*Skoro już wiemy, jak smakuje miłość, najwyższa pora by znaleźć receptę na szczęście!
Julia to młoda kobieta przed trzydziestką, która marzy o dziecku. Jednak podczas rutynowych badań dowiaduje się, że nie zostało jej na to wiele czasu. Niestety, nie ma przy niej mężczyzny, który byłby dobrym kandydatem na męża i ojca. Zrozpaczona pogrąża się w smutku. A przynajmniej do czasu, kiedy na horyzoncie pojawia się przystojny okulista…
Młodszy brat jej przyjaciółki, Maks, od lat podkochuje się w Julii. Gdy chłopak dowiaduje się o jej problemach, oferuje lekcje randkowania. Skrycie wierzy, że podczas nauki zbliżą się do siebie. Tylko czy osiągnie swój cel?*

Po zakończeniu pierwszego tomu wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejny. Zakończenie powieści Tak smakuje miłość przygotowało mnie na historię Julii. Byłam ciekawa, co wydarzy się w życiu dziewczyny i skąd ten smutek u niej na ostatnich stronach pierwszego tomu.

Na samym początku opowieści dostajemy jak na tacy podany trudny temat społeczny. Julia bowiem zmaga się z pewnymi problemami, które dotykają stanowczo zbyt wiele kobiet. Z jednej strony pragnie założyć rodzinę... z drugiej jednak życie rzuca jej kłody pod nogi.

Jest też miłość, a jak jest miłość, to moja romantyczna dusza tańczy taniec radości. Agata Przybyłek udowadnia tą powieścią, że czasami prawdziwa miłość jest tuż obok... niedostrzegana. Czasami czyjąś obecność u naszego boku traktujemy jako coś oczywistego, nieromantycznego.

Ta powieść to takie odzwierciedlenie życia. Momenty, które przeżywali bohaterowie, mogą być sytuacjami z naszego życia. Dlatego tak łatwo było mi się tu wczuć w poszczególne wątki — miałam wrażenie, że słucham opowieści przyjaciół o fragmentach swojego życia. To niezwykle realna opowieść o życiu przyjaźni mi miłości, która nie zawsze przychodzi niespodziewanie. Czasami jest tuż za rokiem, obok za plecami przez cały czas.

W trzech punktach: 1. Zaskakujące zakończenie 2. Humor sytuacyjny i dialogowy 3. Miłość w różnych barwach.  *Skoro już wiemy, jak smakuje miłość, najwyższa pora by znaleźć receptę na szczęście! Julia to młoda kobieta przed trzydziestką, która marzy o dziecku. Jednak podczas rutynowych badań dowiaduje się, że nie zostało jej na to wiele czasu. Niestety, nie ma przy niej mężczyzny, który byłby dobrym kandydatem na męża i ojca. Zrozpaczona pogrąża się w smutku. A przynajmniej do czasu, kiedy na horyzoncie pojawia się przystojny okulista… Młodszy brat jej przyjaciółki, Maks, od lat podkochuje się w Julii. Gdy chłopak dowiaduje się o jej problemach, oferuje lekcje randkowania. Skrycie wierzy, że podczas nauki zbliżą się do siebie. Tylko czy osiągnie swój cel?*  Po zakończeniu pierwszego tomu wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejny. Zakończenie powieści Tak smakuje miłość przygotowało mnie na historię Julii. Byłam ciekawa, co wydarzy się w życiu dziewczyny i skąd ten smutek u niej na ostatnich stronach pierwszego tomu.  Na samym początku opowieści dostajemy jak na tacy podany trudny temat społeczny. Julia bowiem zmaga się z pewnymi problemami, które dotykają stanowczo zbyt wiele kobiet. Z jednej strony pragnie założyć rodzinę... z drugiej jednak życie rzuca jej kłody pod nogi.  Jest też miłość, a jak jest miłość, to moja romantyczna dusza tańczy taniec radości. Agata Przybyłek udowadnia tą powieścią, że czasami prawdziwa miłość jest tuż obok... niedostrzegana. Czasami czyjąś obecność u naszego boku traktujemy jako coś oczywistego, nieromantycznego.  Ta powieść to takie odzwierciedlenie życia. Momenty, które przeżywali bohaterowie, mogą być sytuacjami z naszego życia. Dlatego tak łatwo było mi się tu wczuć w poszczególne wątki — miałam wrażenie, że słucham opowieści przyjaciół o fragmentach swojego życia. To niezwykle realna opowieść o życiu przyjaźni mi miłości, która nie zawsze przychodzi niespodziewanie. Czasami jest tuż za rokiem, obok za plecami przez cały czas.  Agata Przybyłek po raz kolejny stworzyła pełną gamę wielobarwnych bohaterów — realistycznych, charyzmatycznych, budzących emocje — choć czasami Julia irytowała, to jednak w większości potrafiłam ją zrozumieć.  Recepta na szczęście to opowieść o poszukiwaniu szczęścia, miłości i wielkiej chęci posiadania potomstwa. To również zabawna historia ukazująca życie w wielu barwach — przecież nic nie jest czarne lub białe. Wszystko jest w wielu odcieniach, kolorach.  Polecam z całego serca wszystkim wielbicielom powieści obyczajowych, osobom szukającym chwili wytchnienia z przyjemną lekturą. Ale ostrzegam, zakończenie zostawia w zawieszeniu i nie będziecie mogli zapomnieć o tej historii... dopóki nie poznacie trzeciej części.


Agata Przybyłek po raz kolejny stworzyła pełną gamę wielobarwnych bohaterów — realistycznych, charyzmatycznych, budzących emocje — choć czasami Julia irytowała, to jednak w większości potrafiłam ją zrozumieć.

Recepta na szczęście to opowieść o poszukiwaniu szczęścia, miłości i wielkiej chęci posiadania potomstwa. To również zabawna historia ukazująca życie w wielu barwach — przecież nic nie jest czarne lub białe. Wszystko jest w wielu odcieniach, kolorach.

Polecam z całego serca wszystkim wielbicielom powieści obyczajowych, osobom szukającym chwili wytchnienia z przyjemną lekturą. Ale ostrzegam, zakończenie zostawia w zawieszeniu i nie będziecie mogli zapomnieć o tej historii... dopóki nie poznacie trzeciej części.

Agata Przybyłek
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Tak smakuje miłość (tom 2)
Data wydania:
2020-03-25
Liczba stron:
360

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz