10.4.20

Cień zbrodni - Edyta Świętek




W trzech punktach:


1. Niezwykła saga rodzinna



2. O problemach codzienności i trudzie życia w PRL-u



3. Pełna intryg, zdrad i ... zbrodni.



*



Cień zbrodni to kolejny tom cyklu Grzechy młodości autorstwa Edyty Świętek.



Dla rodziny Trzeciaków nadciągają trudne czasy. Pogłębiający się kryzys sprawia, że Justyna ledwo wiąże koniec z końcem. Gnębiony wyrzutami sumienia Tymoteusz usiłuje ją wspierać, niestety sam doświadcza prawdziwej tragedii. Czy nad Tymoteuszem zawisła klątwa, która zrujnuje mu życie? Wojciech Kost podejmuje decyzję o opuszczeniu żony. Niespodziewanie Helena otrzymuje paczkę oraz list z zagranicy od tajemniczego nadawcy. Jak poradzą sobie Trzeciakowie w okresie stanu wojennego? Czy małżeństwo Kostów przetrwa próbę?
*



Wracając do rodziny Trzeciaków, czuję się, jakbym powracała go grona przyjaciół. Do znajomych, których lubi się czasami mniej czasami bardziej. Trzeciakowie przez jakiś czas stali się moja drugą rodziną i wiem, że kolejne powroty do nich będą równie ekscytujące, jak początki. Na naszych oczach rozgrywają się rodzinne dramaty i ulotne chwile szczęścia. Mamy uniesienia i niespodziewane sploty wydarzeń prowadzące do rychłego upadku. To wyjątkowa historia o ludziach, którzy żyli na przełomie lat siedemdziesiątych a osiemdziesiątych... a jednak momentalnie ich problemy niewiele różnią się od naszych dzisiejszych.



Od zawsze w świecie królowały zdrady, mniejsze i większe intrygi i rodzinne niesnaski. Tak samo jest u naszych Trzeciaków i ich znajomych i przyjaciół. Rodzina od czasu pierwszego tomu bardzo się zmieniła — jestem uradowana, że w końcu przyszła kreska na jedną z nielubianych przeze mnie postaci. Można powiedzieć, że dostało się pewnej kobiecie to, na co zasłużyła — nie lubiłam jej od pierwszych stron książki, zbyt wyniosła, za bardzo udająca perfekcyjną i niezwykle samolubna.





Niestety również dla mojej ulubionej postaci ten tom zakończył się tragicznie. Nie wiem, jak to wszystko autorka rozegra w kolejnym tomie, ale tutaj na zakończenie zrzuciła taką bombę emocjonalną, że długo siedziałam z otwartą buzią, powtarzając w myślach, że to wszystko nie może się tak skończyć.



Edyta Świętek stworzyła historię, która gdzieś mogła wydarzyć się naprawdę — w idealny sposób uchwyciła emocje bohaterów. Stworzyła całą gamę postaci pełną sprzeczności, charyzmy i choć postaci jest wiele — są one zupełnie różne i zmagają się z innymi wewnętrznymi dramatami, czy radościami. Nie brak im wad, ale autorka nie szczędziła i zalet.



Jeżeli lubicie sagi rodzinne, chcecie poznać historie pełne emocji i momentami zmuszające do myślenia. To musicie koniecznie zacząć czytać sagę Grzechy młodości — Polecam z całego serca, ale musicie wiedzieć, że trzeba zacząć czytać ten cykl od pierwszego tomu, czyli Rzeki kłamstw.


Edyta Świętek

Wydawnictwo: Replika
Cykl: Grzechy młodości (tom 3)
Data wydania:
2020-02-11
Liczba stron:
448
Literatura obyczajowa, saga rodzinna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz