08:03

Wszystkie nuty życia Natalia Murawska




W trzech punktach:
1. Potoki łez wylewające się podczas czytania
2. Piękna muzyka dodająca charakteru
3. Przeszłość niepozwalająca ruszyć bohaterom na przód

Czasami sięgamy po jakieś książki zupełnie przypadkiem, a te okazują się perełkami wśród nijakości... czy i tym razem było podobnie?
Maja nie chce niczego czuć. Tak jest bezpieczniej. Łatwiej. Ma nadzieję, że życie w obcym mieście pozwoli jej zapomnieć o tragedii i pustce, której nic nie może wypełnić.

Życiem Mikołaja jest muzyka i to dzięki niej zawsze odnajdywał zapomnienie. Zimowy wieczór i jedna niewłaściwa decyzja sprawi, że wszystko się zmieni.
Łączy ich poczucie winy, dzieli bolesna przeszłość.
Czy dwa złamane serca będą w stanie znaleźć wspólny rytm? Czy miłość może wygrać z nienawiścią?*

Natalia Murawska sama zwróciła się do mnie z prośbą o recenzję jej książki. Zgodziłam się, choć byłam sceptycznie nastawiona do autorki, o której wcześniej niewiele słyszałam. Jak się okazało zupełnie niesłusznie, a książka zasługuje na rozgłos!

Już od samego początku zostajemy wrzuceni w wir wydarzeń. Emocje biorą górę i już w pierwszy rozdziałach płakałam ze wzruszenia. Autorka w taki sposób opisuje historie, używa takich słów, żeby podkreślić wagę wypowiedzi, że nie sposób przejść obojętnie obok tej historii. Zarówno Maja, jak i Mikołaj wiele przeszli, choć autorka od początku wykłada wszystkie karty na stół, to jednak potrafi zaintrygować i trzymać w napięciu do samego końca.



Autorka postawił na wątek romantyczny, ale nie zarzuciła nam nim. Nie przytłoczyła fabuły. Stawia raczej na wielowątkowość, na rozbudowanie postaci pod względem psychologicznym. Cała kreacja bohaterów wyszła naprawdę rewelacyjnie, to postacie takie jak my wszyscy. Każdy z bohaterów nosi w sobie jakiś ból, jakąś tragedię, stara się żyć normalnie, ale nie potrafi wyrwać się ze szponów przeszłości. Uwielbiam takie wątki, takie stawianie sytuacji i taki sposób opisywana postaci.

Wszystkie nuty życia to opowieść o tym, co w życiu ważne, o potrzebie szczęścia, miłości, akceptacji a przede wszystkim o powolnym gojeniu się ran. To nie książka o zapominaniu przeszłości, bo ta nas kształtuje i zostaje z nami na zawsze, to raczej historia o tym, że warto iść do przodu, nie patrząc za siebie i nie rozdrapując starych ran. Polecam, jeżeli w książkach szukacie miłości, całej gamy emocji i nietuzinkowych charyzmatycznych postaci!

Natalia Murawska
Data wydania:
2019-09-20
Wydawnictwo:
Lucky
Literatura obyczajowa, romans

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Książko, miłości moja. , Blogger