Zawirowania życia doprowadzają nas czasami do ostateczności. Bezradność, miłość, nienawiść i bezsilność dotykają każdego z nas — to jedne z odcieni życia...
*Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę. Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę. Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę. Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę.
Kazimierz, choć pasjonuje się kryminologią, z którą wiąże się jego praca zawodowa, jest nieustannie namawiany do wstąpienia w szeregi Służby Bezpieczeństwa. Jego ukochana żona Ewa marzy o karierze wokalnej. Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami. Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.*
Akcja powieści dzieje się w latach siedemdziesiątych XX wieku, w Polsce jest to okres pełnego komunizmu. W niektórych bohaterach widać zacietrzewienie na obecne rządy — głównie ten gniew i sprzeciw widać w postaci Eugeniusza, którego bardzo polubiłam, popierałam jego działania i chęć walki. To właśnie dzięki takim osobom jak Gienek dziś mamy wolną Polskę. Byli też tacy, którym w Polsce Ludowej żyło się dobrze, byli w partii czerpali korzyści... które tak naprawdę zakładały im klapki na oczy i odbierały możliwości racjonalnego myślenia i chłodnej kalkulacji sytuacji.
Z postaci, które zapadły mi w pamięć, poza Eugeniuszem, jest również Elżunia (bratowa Gienka). Kobieta styrana życiem, opieką nad czwórką małych dzieci... mam nadzieję, że w dzisiejszych czasach kobiety trafiają na prawdziwych mężczyzn, którzy ze swojej żony nie chcą zrobić praczki, sprzątaczki, opiekunki do dzieci i maszyny do prokreacji... bo nawet nie człowieka. Historia Elżbiety wzbudziła we mnie tak wiele skrajnych emocji, kobieta ewidentnie potrzebowała pomocy, nie tylko fizycznej przy opiece nad dziećmi, ale przede wszystkim psychicznej. Mam jednak wrażenie, że w tamtym okresie wszelkie depresje poporodowe były traktowane jak fanaberie i sprowadzane do tego, że kobieta zwyczajnie nie radzi sobie z dzieciakami. Edyta Świętek stworzyła postać Elżuni, tak bardzo wiarygodnie, że czułam wszelkie emocje, które nią targały. Kobieta wpadająca z jednej ciąży w drugą, coraz bardziej zamykająca się ze swoimi bolączkami obolała psychicznie niekochana i czująca się źle w swoim domu, w swoim ciele... Autorka w taki sposób opisała jej historie, że momentami miałam ochotę wejść do książki i zwyczajnie po ludzku ją przytulić.
Najgorszą postacią okazała się Agata... i to nie dlatego, że autorka nie przyłożyła się do jej kreacji. Wręcz przeciwnie postać ta jest prawidłowo wykreowana. To osoba kontrastująca z Elżbietą, a jednocześnie taka, której nie potrafiłam polubić. Miała wszystko, o czym Elżbieta nawet nie śniła i nie mówię o dobrach materialnych, ale o kochającym mężczyźnie, pomocy do dzieci w postaci matki i dobrej pracy... a jednak niczego nie potrafiła docenić, wciąż szukała czegoś innego, chodziła z głową w chmurach i mam nadzieję, że w kolejnej części upadnie boleśnie na tyłek, bo należy jej się to jak nikomu innemu.
Historia napisana jest w sposób lekki, choć autorka porusza całą gamę rozmaitych problemów. Jedne z nich są codziennością nawet wśród dzisiejszych małżeństw, rodzin. Choć czasy zupełnie różnią się od tego, co mamy dziś, to miałam wrażenie, że mentalność niektórych ludzi wciąż tkwi w miejscu.
Wielki plus za drzewo genealogiczne znajdujące się na początku książki. Ja, jako osoba, która ma wielki problem z zapamiętaniem imion i powiązań rodzinnych wiele razy zaglądałam do drzewa, aby skojarzyć istotne fakty. Oczywiście pod koniec książki już kojarzyłam, co kto z kim i dlaczego, ale na początku, gdy tylko się zgubiłam w imionach (bolączka nawet w życiu codziennym) zaglądałam na pierwsze kartki i kojarzyłam wszystko pięknie i sprawnie.
Rzeka kłamstw to wstęp to serii Grzechy młodości. Dla mnie to idealne preludium do dalszych tomów, a zakończenie zostawiło mnie z rozdziawioną buzią i niemym zaskoczeniem malującym się na twarzy. Nie mogę się doczekać, jak to wszystko się rozwinie, jak się poukłada i co jeszcze autorka zrobi tym bohaterom.
Jeżeli szukacie książki, która wyróżniają się kunsztem autorskim, lekkim stylem i codziennymi emocjami to Rzeka kłamstw jest książką dla was. Kwintesencja polski ludowej zaściankowości, a zarazem ciekawości i otwartość na to, co nowe. Pełna emocji, bólu, zdrady i rodzinnych zatargów opowieść o tym, co w życiu powinno być ważne, a co przysłania wszelkie wartości. Polecam!
Rzeka kłamstw
Edyta Świętek
Cykl: Grzechy młodości (tom 1)
Data wydania:
2019-08-20
Liczba stron:
432
Wydawnictwo:
Replika
Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami.
Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.Kazimierz, choć pasjonuje się kryminologią z którą wiąże się jego praca zawodowa, jest nieustannie namawiany do wstąpienia w szeregi Służby Bezpieczeństwa. Jego ukochana żona Ewa marzy o karierze wokalnej.
Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami.
Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.Kazimierz, choć pasjonuje się kryminologią z którą wiąże się jego praca zawodowa, jest nieustannie namawiany do wstąpienia w szeregi Służby Bezpieczeństwa. Jego ukochana żona Ewa marzy o karierze wokalnej.
Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami.
Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę.
Kazimierz, choć pasjonuje się kryminologią z którą wiąże się jego praca zawodowa, jest nieustannie namawiany do wstąpienia w szeregi Służby Bezpieczeństwa. Jego ukochana żona Ewa marzy o karierze wokalnej.
Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami.
Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę.
Kazimierz, choć pasjonuje się kryminologią z którą wiąże się jego praca zawodowa, jest nieustannie namawiany do wstąpienia w szeregi Służby Bezpieczeństwa. Jego ukochana żona Ewa marzy o karierze wokalnej.
Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami.
Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.Elżbieta i Tymoteusz niedawno wprowadzili się do przestronnego mieszkania na osiedlu Kapuściska. Tymoteusz ma przed sobą świetlaną przyszłość i dobrze zapowiadającą się karierę.
Kazimierz, choć pasjonuje się kryminologią z którą wiąże się jego praca zawodowa, jest nieustannie namawiany do wstąpienia w szeregi Służby Bezpieczeństwa. Jego ukochana żona Ewa marzy o karierze wokalnej.
Agata nie potrafi odnaleźć się w roli statecznej mężatki. Młoda polonistka wciąż wdaje się w romanse z innymi mężczyznami.
Eugeniusz wciąż pakuje się w różne tarapaty. Krewki młodzieniec wpada nie tylko w ręce Służby Bezpieczeństwa, ale również w sidła miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz