Dawno nie było mnie z blogową polecajką, nawet na to zabrakło mi czasu. Czy ktoś nie ma przypadkiem pożyczyć kilku dodatkowych godzin, bo doba niestety za krótka. Dziś w mojej polecajce same dziewczyny i to nie byle jakie!
Jeżeli ktoś chce się znaleźć w polecajce, może się do mnie zgłaszać na Justyna929@vp.pl
Polecam nie tylko blogi, które sama odwiedzam, ale również takie, które mają coś do zaoferowania, a wcześniej ich nie znałam.
Jeżeli ktoś chce się znaleźć w polecajce, może się do mnie zgłaszać na Justyna929@vp.pl
Polecam nie tylko blogi, które sama odwiedzam, ale również takie, które mają coś do zaoferowania, a wcześniej ich nie znałam.
KOLEJNOŚĆ PRZYPADKOWA.
Kto czyta nie pyta
Źródło |
Ania o sobie:
Jestem uzależniona od czytania i jeżeli książkoholizm jest
chorobą, to nigdy nie chcę się wyleczyć. Książki pochłaniam w ilościach
hurtowych, a pisanie o nich opinii zawsze sprawia mi wielką przyjemność.
Robię co mogę, aby moje recenzje były ciekawe i by dawały wyraźny
sygnał dla kogo jest przeznaczona dana książka. Wierzę bowiem, że „każda
potwora znajdzie swego amatora” i nie ma lektur, których nie warto
czytać… Nie da się jednak ukryć, że opinie z tego bloga są niezmiernie
subiektywne – nie dziwcie się zatem, kiedy skrytykuję książkę, którą
uwielbiacie… Dzielę się tutaj wyłącznie SWOIMI odczuciami, które nie
zawsze muszą być zgodne ze zdaniem innych. I to właśnie jest piękne w
książkach, prawda? Wierzę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. *
Ja mogę dodać tylko tyle, że jest to niezwykle szczera i miła osoba. Jej teksty zawsze są spójne i miłe dla oka. Wyraża swoje zdanie w sposób konstruktywny i konkretny. Prywatnie jest osobą, która roztacza w koło podwójne pokłady dobrej energii, nie wiem, czy jest ktoś, kto nie zna jej bloga... myślę, że już wszyscy ją uwielbiacie!
Ja mogę dodać tylko tyle, że jest to niezwykle szczera i miła osoba. Jej teksty zawsze są spójne i miłe dla oka. Wyraża swoje zdanie w sposób konstruktywny i konkretny. Prywatnie jest osobą, która roztacza w koło podwójne pokłady dobrej energii, nie wiem, czy jest ktoś, kto nie zna jej bloga... myślę, że już wszyscy ją uwielbiacie!
W szponach literek
Żródło |
Martucha o sobie:
CZYTAM, bo…
lubię, kocham, chcę, mogę, muszę, pragnę, umiem, tak mnie wychowano, mam to w
genach, czuję taką potrzebę!
CZYTAM
wszędzie, gdzie mogę i chcę, w ruchu i bezruchu – autobus, pociąg, samolot,
samochód (gdy nie prowadzę), hotel, plaża, przychodnia, szpital, balkon, wanna
i me kochane łózko. Najlepsza jest pozycja LB, czyli… leżenie bykiem ;)
KSIĄŻKA to mój
najwierniejszy przyjaciel, druh na dobre i złe, czasoumilacz, towarzysz w
podróży, źródło wiedzy, odskocznia od problemów.
LUBIĘ
książki… rzadko napisane i dobrze wydane. Takie książki nie tylko lepiej i
milej mi się czyta, ale i szybciej, zaś me oczka są wdzięczne wydawcy. Bardzo
zwracam uwagę na stronę edytorską, zaś rentgen w oczach działa samoczynnie.
Najbardziej bolą mnie błędy wypatrzone w tekście (nie mylić z omyłkami, czyli literówkami). **
Ja od siebie powiem, że to osoba, która zaraża swoją pasją. Rozkłada książki na czynniki pierwsze i zawsze znajduje w nich dobre i złe strony. Można polegać na jej opiniach, jest szczera w tym, co robi, a jej limeryki wypełniają serce przyjemnymi uczuciami. Koniecznie odwiedzajcie, zastawajcie z nią na dłużej, nie pożałujecie tego. Martucha ma wiele ciekawych pomysłów, robi niezwykłe konkursy i literowe wyzwania.
Leon Zabookowiec
Źródło |
Matylda o sobie:
Dwudziestojednoletnia studentka II roku kognitywistyki, niedoszła studentka germanistyki, od wielu lat próbuje swoich sił w tworzeniu prozy.
Dwudziestojednoletnia studentka II roku kognitywistyki, niedoszła studentka germanistyki, od wielu lat próbuje swoich sił w tworzeniu prozy.
LUBI:
fantastykę, dramaty, kryminały, sensacje, Pokolenie Kolumbów,
dekadentów, dadaizm, obżarstwo, seriale, leniuchowanie, wszelkiego
rodzaju kawy i herbaty, ciasta, pisanie, czytanie, dota 2, dragon age,
wiedźmina, hamburgery, gotowanie, biżuterie, wiosnę i zimę, zbrodnie i
karę, historię, carów, królów, cesarzy, faraonów, fotografię, babcine
wino, cydr, kwaśne żelki, ogórkową, pomidorową, przypiekane pierogi z
ziemniakami, SLOW, Słowackiego, Bułhakowa, Dostojewskiego, Whartona, Eco
Burtona, Tolkiena, Lyncha, Balzaca, Schulza, Plath, czasem Kafkę,
Morsztyna, Rymbowicza, Wojaczka, Bursę, Baczyńskiego, yakuzę, zdjęcia
Witkacego, planszówki. ***
Ja mogę dodać tylko tyle, że kto nie zna Zabookowca,
to chyba nie zna internetów. Dziewczyna z wielką pasją i ogromnymi
wymaganiami od książek. Jej recenzje cechuje szczerość i poprawność. Nie
zawsze się z nią zgadzam, ba, często mamy odmienne zdanie na temat
książek, ale jeżeli chodzi o te najgorsze publikacje, jesteśmy zgodne.
Matylda prywatnie jest wulkanem energii, mia, sympatyczna z wielkim
poczuciem humoru. Zaglądajcie do niej, bo nie jest tajemnicą, że szanuje
czytelników i czyta gorsze książki, żeby innych przed nimi ustrzec.
Książkowe kocha, nie kocha
Źródło |
Natalia o sobie:
22-latka, studentka fizjoterapii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Pasjonatka czytania, ale nie tylko.
Inne zainteresowania:
- pisanie:
powieści, wierszy, piosenek; głównie tych pierwszych. Piszę od 10 roku
życia, kiedy to zaczęłam pierwszą poważną powieść. Była to moja wersja
Harry'ego Pottera w narracji Hermiony. I zgarnęłam za nią wyróżnienie!
:) Obecnie pracuję nad powieścią erotyczną.
- tenis ziemny,
czyli mój ukochany sport pod słońcem, poza którym innych prawie nie
dostrzegam. Nienawidzę jeździć na rowerze, pływać dopiero się nauczyłam
(ale nie ufam jeziorom ani morzom na tyle, by tam testować moje
umiejętności), siatkówki, koszykówki i piłki nożnej nigdy nie lubiłam. A
po tenisie jestem zmordowana, czasem mam osłabnięcia, ale tylko ten
sport daje mi satysfakcję i poczucie, że żyję.
- taniec,
który do listopada 2015 trenowałam wyłącznie amatorsko w domowym
zaciszu. Od grudnia 2015 uczęszczam na zajęcia z tańca bollywoodzkiego
oraz indyjskiego tańca kathak. Oba są przepiękne, wymagają dużo pracy w
domu. I z obu szykują mi się pokazy na marzec i czerwiec! :) ****
A ja powiem, że Natalię to z pewnością wszyscy znacie. Dziewczyna organizuje wiele książkowych wydarzeń, niejednokrotnie pokazała swoją szczerość w pisaniu recenzji. Jest dziewczyną pełną pasji i celów. Kolejna pozytywna osoba, która prywatnie jest bardzo pomocna, naturalna i koleżeńska. Zaglądajcie na jej bloga, na fanpage, a gwarantuje wam, że odnajdziecie tam wiele dobrych lektur, ale także niecodzienne konkursy i wyjątkową atmosferę.
* Tekst z bloga Kto czyta, nie pyta - źródło.
** Tekst z bloga W szponach literek - źródło.
*** Tekst z bloga Leon Zabookowiec - źródło.
**** Tekst z bloga Książkowe kocha, nie kocha - źródło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz