Książki Barbary Rosiek towarzyszą mi mniej więcej od czasów gimnazjum, wtedy pierwszy raz sięgnęłam po Pamiętnik narkomanki, pamiętam, że książka bardzo mną wstrząsnęła, jednak na odkrywanie innych pozycji Rosiek zdecydowałam się dopiero w liceum... Myślę, że większość z tych książek i innych w podobnego gatunku, mocno wpłynęło na moje dotychczasowe życie i na to, kim dziś jestem.
Barbara Rosiek inna perspektywa to obszerny wywiad z autorką okraszony kilkoma zdjęciami z jej życia i wieloma listami, wspomnieniami i fragmentami dzienników. Książka ta jest to pochłonięcia w jeden wieczór, jednak aby przetrawić wiadomości w niej zawarte potrzeba kilku dni. Publikacja jest składnie i racjonalne zbudowana, dostajemy cytat, okładkę książki i tytuł, a po tym jest rozmowa z Barbarą Rosiek na temat każdego tytułu. Możemy się dowiedzieć jakim momencie książka była pisana, jak wpływała na życie autorki i ile Barbary Rosiek jest w każdej z książek. Choć tego ostatniego nigdy nie wiadomo na pewno, Pani Barbara jest mistrzynią wymijających odpowiedzi. Troszeczkę odkryła swojego ja, ale większa część zostaje głęboko schowana w jej umyśle.
Najbardziej zaciekawił mnie fragment Pamiętniku narkomanki, który został wycięty z książki przez cenzora. Jednocześnie zastanawiam się ile takich fragmentów, zostało wyciętych z Kokainy, która to jest jedną z moich ulubionych książek autorki. Wracając jednak do Innej perspektywy ciekawym dopełnieniem są fragmenty dzienników Baśki eR. Czułam się tak jakbym ponownie, zderzyła się z niewymuszonym i szczerym stylem Rosiek, właśnie za to ją polubiłam. Nigdy jednak nie zabrałam się za wiersze pisane przez autorkę. Z reguły nie czytam poezji, ale w wywiadzie Rosiek powiedziała, że proza jest wymysłem wyobraźni, a poezja odkrywa duszę... chyba jednak skuszę się na któryś tomik poezji może uda mi się je prawidłowo zinterpretować i odkryć choć fragment duszy tej niezwykłej osoby.
Jestem bardzo mile zaskoczona faktem, że tego typu książka potrafiła wzbudzić we mnie jakieś emocje i zmusić mnie do refleksji. W odpowiedziach na zadawane pytania Barbara Rosiek mówi w sposób ujmujący o potrzebie miłości, przede wszystkim tej matczynej. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jakie wielki wpływ na dzieci mamy my rodzice, jak ważna jest akceptacja i rozmowa. W życiu dziecka i dojrzewającej osoby najważniejsza jest matka, jej zachowania, jej czułość i bliskość, w bardzo prosty sposób można zachwiać gospodarką psychiczną młodego człowieka.
Jakiś czas temu pewna osoba powiedziała mi, że nie rozumie fenomenu książek Rosiek, odpowiedziałam jej, że to żaden fenomen, a prawda, która nie każdy chce odkryć. Dziś po przeczytaniu Innej perspektywy w żadnym stopniu moje zdanie się nie zmieniło. Barbara Rosiek to autorka, kobieta z wielką siłą, choć stale krucha wewnętrznie. Jej książki, choć nie zawsze oparte na faktach, zawsze jednak skrywają jakieś aspekty i ważne momenty z jej życia. Jak sama mówi, każda z książek powstała po jakiś wydarzeniach, które bardziej lub mniej wpłynęły na życie autorki.
Przykre jest to, że po tak długim czasie większość czytelników, kojarzy tylko Pamiętnik Narkomanki, mierzą całą twórczość autorki, jej debiutem. Myślałam, że Inna perspektywa jest przede wszystkim dla zagorzałych fanów Barbary Rosiek, ja jestem tylko zwykłym czytelnikiem, który miał styczność tylko z połową tego, co wyszło spod pióra autorki. Jednak teraz kiedy jestem już po lekturze, mogę stwierdzić, że ta książka odkrywa wiele, jednocześnie nie ujawniając nic, w rozmowach Joanny Polis z Barbarą Rosiek, nie ma słów zmuszających nas do sięgnięcia po książki Pani Barbary, jednak jej styl wypowiedzi i ich kontekst, sprawiają, że mamy ochotę poznać więcej, wiedzieć więcej i móc powiedzieć, że Barbara Rosiek to przede wszystkim autorka, poetka i szczera kobieta, a nie zawiesić się na słowie ćpunka i traktować wszystko przez ten pryzmat.
Barbara Rosiek inna perspektywa to książka, która boleśnie zmusza do refleksji, pokazuje nam Barbarę Rosiek, jako kobietę, psychologa, poetkę, autorkę, a nie tylko byłą narkomankę, czy też alkoholiczkę. Książka jest wyjątkowa, mnie zwaliła z nóg i sprawiła, że ponownie miałam ochotę czytać książki Rosiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz