11:45

Czy wiesz co Twoje dzieci robią w szkole? "Zabawy z bronią"

Zabawy z bornią
Autor:



HarperCollins Polska 
Premiera: Lipiec 2016 r.
Liczba stron: 432
Gatunek: Kryminał
Ocena: 4+/6
(bardzo dobra)











Czasami zastanawiam się, co tak naprawdę kształtuje młodych ludzi. Jakie czynniki z najbliższego otoczenia wpływają na nich pozytywnie, a jakie negatywnie. My rodzice staramy się zapewnić im wszystko, co najlepsze, ale czasami młodzi ludzie mimo wszystko wybierają złe drogi. Jaki wpływ na młodych ludzi mają znajomi... okazuje się, że niestety bardzo duży.


Nastoletni Greg Hasse popełnia samobójstwo. Matka chłopaka nie może pogodzić się ze śmiercią syna, więc pomocy szuka wśród policjantów. Na pierwszy rzut oka wszystko świadczy o tym, że było to samobójstwo, jednak mimo tego sprawę postanawia poprowadzić detektyw Decker. Wszelkie poszlaki prowadzą do szkoły, renomowanej placówki z wyższych sfer. Nic nie wskazuje na to, aby coś niedobrego działo się w tym miejscu. Tymczasem dochodzi do kolejnego samobójstwa. Przypadek? Możliwe, ale możliwe też, że są to akty desperacji. Jesteście ciekawi o, co chodzi w tej zagmatwanej zabawie z bronią? Przeczytajcie książkę!



 Miej nadzieję, że będzie jak najlepiej, a kiedy pojawi się kłopot, staraj się go ominąć.


Jest to moje drugie spotkanie z autorką Faye Kellerman, poprzednim razem odrobinę kręciłam nosem, coś mi nie grało, zagadka została przytłoczona tłem obyczajowym. Jednak tutaj jest zupełnie inaczej. Tym razem równowaga między obyczajem a kryminałem została zachowana. Tło w pewnym momencie łączy się z głównymi wątkami, tworząc przejrzystą i idealną całość. W książce dostajemy narrację trzecioosobową, co jest dość często spotykane w powieściach tego typu. Jednak rozdziały są w pewnym stopniu podzielone. Z jednej strony mamy Dackera, który prowadzi śledztwo w sprawie śmierci nastolatków, z drugiej strony mamy Gabe'a (chłopaka, który zamieszkuje z komisarzem od momentu feralnych wydarzeń z książki Pętla). Obydwie strony idealnie ze sobą współgrają, tworząc harmonię. Zabawy z bronią to teoretycznie kolejna część losów detektywa Deckera, ale można śmiało czytać te książki oddzielnie.

Jak już wspomniałam, tło obyczajowe jest idealnie wyważone. Byłam nim mocno zaintrygowana i zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się w tej książce poruszania tak delikatnych wątków pierwszej miłości. Drugi plan był miłą odskocznią od przerażającej tragedii, odnalazłam w nim pewne schematy spotykane z książek z gatunku new adult, dlatego tak bardzo się nad nim rozczuliłam. Sama zagadka kryminalna również jest emocjonująca, gdzieś pomiędzy kartkami książki uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nie mamy zielonego pojęcia co dzieje się w szkołach. Szczególnie tych średnich. Sama pamiętam moje czasy liceum i to, że były rozmaite grupy młodzieży od degeneratów przez sportowców po kujonów, dlatego też uważam, że w tej książce jest bardzo dużo prawdy, jej realizm przytłacza czytelnika.




Z punktu widzenia detektywa samobójstwo to dziwna zbrodnia, bo ofiarą i zabójcą jest ta sama osoba. Tyle że motywy tego przestępstwa bywają różne.


Pomimo całej ogólnej problematyki książki, autorka poruszyła również odrobinę temat dzieciaków z bogatego domu. Ich irracjonalne zachowania często są niemym wołaniem o pomoc, rodzice stawiają sobie za priorytet dążenie do bogactwa i myślą, że rzeczami materialnymi są w stanie zaspokoić potrzeby miłości, bliskości i troski. Taki schemat nie uderza w nas pierwszy raz, jest to dość powielane zjawisko wśród ludzi z dobrych, zamożnych domów. Niestety pieniądze to nie wszystko, ważniejsze są uczucia wyższe.

Myślę, że Faye Kellerman stworzyła tym razem książkę dla wszystkich, w tej pozycji coś dla siebie znajdą wielbiciele romansów (ja), wielbiciele powieści obyczajowych (ja) i osoby lubiące intrygujące zagadki kryminalne (znowu ja). Jak możecie dostrzec, ta książka przypadła mi do gustu na każdej płaszczyźnie dlatego też z czystym sumieniem mogę wam ją polecić, mam nadzieję, że większość z was podzieli moje zdanie.
Zabawy z bronią to dobrze zbudowany kryminał z wyrazistym tłem obyczajowych, indywidualnymi postaciami i intrygującymi zagadkami. Książkę czyta się błyskawicznie, za sprawą prostego języka, a brutalne sceny nie przytłaczają i nie dominują książki.

Zabawy z bronią to ekscytująca przygoda kryminalna, potrafi wciągnąć niczym wir i nie puszczać do ostatniej kartki, tło obyczajowe dodaje swoistego, wyrazistego smaku. A wszystkie wątki tworzą mieszankę niemal wybuchową. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Książko, miłości moja. , Blogger