To skomplikowane Julie
Autor: Jessica Park
Tytuł oryginalny: Flat-Out Matt
Tłumaczenie: Joanna Dziubińska
Wydawnictwo: OMGBook
Gatunek:Literatura młodzieżowa
Liczba stron: 320
Ocena: 5/6 (rewelacyjna)
To skomplikowane jest książką, o której ostatnio wiele się mówi. Ja jednak podeszłam do niej z wielkim dystansem. Spodziewałam się lekkiej młodzieżówki, typowego New Ault, a dostałam coś, czego nigdy wcześniej nie poznałam.
Julie to młoda dziewczyna, właśnie przeprowadziła się z rodzinnego Ohio do Bostonu, aby rozpocząć studia. Niestety okazuje się, że została oszukana i nie ma gdzie zamieszkać. Mieszkanie, które wynajęła przez internet, nie jest mieszkaniem, a człowiek od wynajmu ulotnił się wraz z zaliczką. Dziewczyna jest bezradna wobec tego problemu. Na szczęście z pomocą pojawia się Erin - była przyjaciółka mamy Julie. Kobieta proponuje dziewczynie tymczasowe lokum u siebie w tomu. Julie zaprzyjaźnia się z młodszą córką Erin i z jej dwoma synami - Mattem i Finnem. Celest - córka Erin jest młodą rezolutną dziewczynką, cierpi jednak na dziwną przypadłość... wszędzie zabiera ze sobą Płaskiego Finna - imitację prawdziwego brata, który jest w ciągłych podróżach. Julie znajduje się w dziwnej sytuacji, rodzina do jakiej trafiła, tylko z pozoru jest normalna, a ona sama zakochuje się w Finie, którego nigdy nie widziała w rzeczywistości... Uwierzcie mi na słowo, ta książka jest bardziej skomplikowana, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
W literaturze młodzieżowej często przeważają pewne schematy. Naprawdę bardzo rzadko trafia się książka, która nie powiela w jakiś sposób znanego schematu. No, chyba że mamy do czynienia z powieścią To skomplikowane. Pomysł na fabułę tego utworu jest bardzo przemyślany, oryginalny i idealnie dopracowany. Czytelnik do końca nie jest pewny, co się wydarzy. Oczywiście w jakimś stopniu przewidujemy zakończenie, ale w czasie czytania lektury pojawia się taka mała myśl, a może jednak się pomyliłam? Do końca nie byłam pewna czy mam rację ze swoimi przepowiedniami, autorka prowadzi czytelnika bardzo krętymi drogami i niejednokrotnie nas zwodzi i zbija z tropu. Muszę przyznać, że nie byłam w stanie odłożyć tej książki na półkę, ciągle intrygował mnie wątek z Płaskim Finnem. Jeżeli już o Płaskim Finnie mowa, to muszę przyznać, że wbrew temu, co mówi jego nazwa, wcale nie jest bohaterem płaskim. Jest to postać, która wiele znaczy dla fabuły, jest takim elementem kluczowym w koło, którego wszystko się kręci. Autorce również należy się wielki plus za kreację bohaterów. Julie jest osobą twardo stąpającą po ziemi, jest kobietą pełną empatii, dobrą duszą. Z wielkim zaangażowaniem wykonuje swoje obowiązki i bardzo chce pomagać... nawet jeżeli ktoś nie chce jej pomocy. Bardzo polubiłam tę postać, jest wielowymiarowa, autorka dała jej mnóstwo zalet, ale ma też wady. Juli jest jak większość dziewczyn w jej wieku, a jednak w głębi siebie skrywa też mnóstwo problemów i trwóg. Jej postać została wybudowana na widocznych fundamentach, jeszcze się nie spotkałam z tak dobrze wykreowaną bohaterką. Każdy jej ruch, każde słowo, było prawdziwe... zastanawiam się, czy gdzieś na świecie nie żyje właśnie taka Julie.
Rodzina, do której trafiła dziewczyna, jak już wspomniałam, jest bardzo dziwna. Ich relacje między sobą są skomplikowane, ale gdzieś w powietrzu czuć odrobinę klimatu domowego ogniska. Nie mogę tutaj zbyt wiele mówić, ponieważ każda informacja o tych ludziach jest na wagę złota. To jest ta część książki, która każdy musi poznać sam i poczuć te same emocje, które czułam ja.
,, [...] Wolę Facebooka od rozmów prawdziwych ludzi, bo tu nie muszę czekać, aż ktoś skończy mówić, aby powiedzieć coś bezmyślnego i niezwiązanego z tematem."
W treść książki zostały też sprytnie wpleciony statusy z facebooka. W dzisiejszych czasach kiedy ten portal społecznościowy opanował niemalże cały świat, ludzie publikują tam niemalże wszystkie fakty ze swojego życia. Te istotne, jak i te błahe. Osobiście nie lubię takiego uzewnętrzniania się, ale podobało mi się takie wplatanie postów w treść książki. Tym bardziej że posty, jakie umieściła autorka nie są całkowicie banalne.
W tej książce czeka na was wiele emocji. Skomplikowanych wątków i rodzinnych tajemnic. Tutaj nic nie jest proste. Historia opisana przez Jessice Park jest prawdziwa i bolesna. Autorka opisała wszelkie sytuacje, oddając jak najwięcej emocji. Styl, jakim posługuje się pisarka, jest prosty i zrozumiały. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, ale jej sekret tkwi w przekazie. W wątkach, o których mówić nie mogę. W sytuacjach, które czytelnik musi poznać sam. W głębi tej pozycji odnajdziecie coś, czego jeszcze nigdy nie było w tego typu książkach. Skuście się, a z pewnością nie pożałujecie!
Za możliwość przeczytania, dziękuję:
*****************************************************************************************
Wyniki konkursu, z książkami ,,Pan Wilk i kobiety"
Szczęśliwcami są:
Dawid Dmowski
Monika Stanisławska
Gratuluję!
Proszę o wysłanie danych na adres Justyna929@vp.pl
Na adresy czekam 3 dni.
Na adresy czekam 3 dni.
Ps. W dalszym ciągu można się zapisać na trwające wyzwanie ,,czytam ile chcę" Szczegóły w linku -> Czytam ile chcę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz