5.10.15

"Wstyd" Rachel Van Dyken

Wstyd
Autor: Rachel Van Dyken

Wydawnictwo: Feeria young
Tytuł oryginalny: Shame
Tłumaczenie: Radosław Irzykowski
Data wydanie: 10.września.2015r
Ilość stron:  360
Gatunek: Literatura współczesna/ młodzieżowa
Ocena: 4+/5







Życie pisze dla nas różne scenariusze, każdy jest inny, każdy gra swoją role. Czasami jednak przychodzi taki moment, że musimy zrzucić maskę i przyjąć inną twarz. Dla własnego dobra i dla własnego spokoju ducha...

Lise poznaliśmy już w pierwszej części cyklu "zatraceni". Możemy ją uważać, za dziewczynę szaloną taką, która nie boi się niczego, śmiało idzie do przodu nie zważając na nic. Jak mylące może być pierwsze wrażenie... w głębi duszy Lisa jest kobietą zranioną, zagubioną, niepotrafiącą się porozumieć z swoim wewnętrznym "ja". Wiele w życiu przeszła, nie bez powodu zmieniła imię... i całe swoje życie.


"[..] - byłeś po prostu sobą, a czasem, cóż, czasem dobrze sobie przypomnieć, jak to jest, prawda? Być po prostu sobą i nie musieć się martwić niczym innym na tym świecie"


W tej części pierwsze skrzypce gra, wspomniana już Lisa, jak i tajemniczy mężczyzna o imieniu Tristan.
Chłopak ten, przenosi się do Seattle w konkretnym celu. Chce dowiedzieć się od Lisy wszystkiego co wiąże się z jej przeszłością, chce pomścić śmierć. Jednak kiedy pojawia się na miejscu i zaczyna oglądać sytuację z bliska, nie jest już pewien jakie były jego powódki. Zmienia cały swój plan, dlaczego? O tym dowiesz się z książki... :)



"[...] Zabawne, że ktoś może tak namieszać ci w głowie, w sercu i w duszy, że kompletnie zapominasz, w imię czego przystawałeś do walki"


"Wstyd" jest uznawany za najmroczniejszy tom trylogii i ja z tym stwierdzeniem zgadzam się w stu procentach. Trzeba postawić Autorce ogromny plus, za to jak dobrze poradziła sobie z wątkiem sensacyjnym. Połączenie miłości z mroczną i tajemniczą historią, wcale nie jest łatwe. Rachel Van Dyken spisała się bardzo dobrze. Niestety przewidziałam dwa wiodące wątki, czekałam tylko na potwierdzenie. Nie oznacza to jednak, że historia była nudna. Nic z tych rzeczy, przez większość książki, zadawałam sobie pytanie "co właściwie się wtedy stało", Autorka jednak dawkuje czytelnikowi sensacje, wspaniale buduje napięcie i uderza w najmniej spodziewanym momencie.
Akcja od początku toczy się pomału, choć już na samym początku jesteśmy zaintrygowani i chcemy więcej. Nie da się ukryć, że styl jakim posługuje się Rachel Van Dyken, jest godny pozazdroszczenia. W sposób wręcz idealny potrafi przelać emocje na papier i zarazić nimi czytelnika, teraz jeszcze udowodniła, że potrafi stworzyć doskonały wątek sensacyjny.


Całość jest niezwykle spójna, a epilog zaskakuje tym przez kogo jest "wygłoszony". Przez większą część powieści zostajemy obdarowani wieloma tajemnicami i niedomówieniami, jednak w fazie końcowej dostajemy odpowiedź na każde nurtujące nas pytania. Autorka zdecydowała się po raz kolejny na narrację naprzemienną, poznajemy historie z punktu widzenia Lisy i Tristana (nie muszę mówić, że to mój ulubiony styl narracji? :) ).


Podsumowując "Wstyd" to książka mówiąca o trudach zwyczajnego życia, o ty jak wielki wpływ na nasze zachowanie ma przeszłość. Jak łatwo dać się zmanipulować, nie zdając sobie z tego sprawy. Na koniec widzimy, jak długą drogę musi przejść człowiek aby wyzbyć się swoich lęków. Pomimo, że każda z części jest inna, to wszystkie mówią o niezwykłej przyjaźni. Na zakończenie dodam, ze takich przyjaciół życzę każdemu!


Dziękuję i życzę miłego niedzielnego wieczoru! :)

23 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że tak pozytywnie oceniasz ''Wstyd'', gdyż ja także mam na jej temat pochlebne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że seria Zatraceni Cię porwała:) Za mną dopiero Utrata ale kolejne tomy kuszą szczególnie Toxic...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede mną nadal pierwszy tom, ale jestem bardzo zachęcona. Już nie mogę się doczekać, aż po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, warto poznać te książki ;) będę czekała na Twoje opinie ;)

      Usuń
  4. Najmroczniejszy tom trylogii powiadasz, a ja jeszcze nie przeczytałam nawet pierwszego...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta trylogia zbiera różne recenzje dlatego ja mam raczej mieszane uczucie. Specjalnie jej szukać nie będę, ale jak wpadnie w moje ręce to przeczytam ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tom I i II, nie powaliły mnie na kolana, ale to były całkiem przyjemne książki ;) Z pewnością sięgnę i po tom III, aby poznać tym razem historię Lisy, tak myślałam, że to właśnie ona będzie bohaterką II tomu :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze dobrze dokończyć serię którą się zaczęło ;) pozdrawiam

      Usuń
  7. Muszę wreszcie uzupełnić serię :) tak ładnie o niej napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuję ;) Miło Cię widzieć u mnie ;) zachęcam do przeczytania książki, nie powinnaś być zawiedziona.

      Usuń
  8. Już niedługo będę miała okazję przeczytać "Utratę" w ramach Book Tour. Nie mogę się doczekać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. W planach mam dopiero tom pierwszy, ale czasu mało, a zaległości mam dużo więc nie wiem kiedy uda mi się rozpocząć cykl.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam tylko "Utratę". Choć bardzo mi się podobała, raczej podaruję sobie kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta część seri Zatraceni podobała mi się najbardziej :-D

    OdpowiedzUsuń