9.7.15

"Kochając pana Danielsa"

Kochając pana Danielsa
Tytuł oryginalny:  Loving Mr. Daniels
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 17 czerwca 2015r
Liczba stron: 432
Kategoria: Romans, New Adult. 

Może ktoś pamięta, że moim numerem jeden na liści książek jest "Pułapka uczuć", od dziś zajmuje to miejsc ex aequo z "kochając pana Danielsa".


Jak żyć po stracie najbliższych? Gdzie szukać ucieczki od rzeczywistości?
Ludzie różnie radzą sobie z przechodzeniem żałoby, jedni zamykają się w sobie rozpamiętując osobę, która odeszła, inni szukają ukojenia w pasji, w natłoku obowiązków. W moim mniemaniu drugi sposób jest znacznie lepszym od pierwszego. Nie można wiecznie rozdrapywać starych ran, trzeba żyć codziennością i przyszłością bo to ją możemy zmienić, przeszłość pozostaje zawsze niezmienna.
Uważam, że w życiu nic nie dzieje się bez celu. Tak było w przypadku bohaterów powieści.

Oboje borykają się z żałobą. Ashlyn mało tego, że straciła jedyną osobę, którą kochała, to jeszcze musi zmienić miejsce zamieszkania. przeprowadza się do człowieka, którego praktycznie nie zna, mimo że jest jej ojcem. Czy uda im się odbudować zdrowe relacje ojciec-córka? 

Daniels również zmaga się z tragiczną stratą najbliższych. Ucieka w muzykę. Tych dwoje zdaje się być sobie pisanych. Wspólne zamiłowanie do książek, to samo poczucie humoru i mają tak samo poranioną duszę, to wszystko ich łączy. Jednak coś stoi im na przeszkodzie, co nie pozwala im cieszyć się wspólną miłością. 
Jak potoczą się losy Danielsa i Ashlyn?

Mamy kolejny przykład miłości zakazanej, ale nie będę jej z żadną porównywać bo po co?
Ta historia jest unikalna, zapada w pamięć bez względu na to co i kiedy się przeczytało.
Cytaty z dzieł Szekspira dopełniają tę powieść doskonale. Sprawia to, że jest jedyna w swoim rodzaju, a klasyka w niej zawarta pozwala wczuć się w tragizm i miłość jednocześnie.

Bohaterowie świetnie wykreowani, realni, mogliby żyć w świecie równoległym. 
Problemy i sytuacje jakie ich spotykają, każdy z nas doświadczył w mniejszej lub większej mierze w swoim życiu. Obok tej powieści nie można przejść obojętnie, nie można jej odłożyć na półkę i zapomnieć. Wiem, że gdy sięgną po nią ponownie, emocje jakie odczuwałam za pierwszym razem będą intensywniejsze. 
Nie jest to książka, którą można przewidzieć, kiedy wydawało mi się, że wiem już co będzie dalej akcja zmieniła się diametralnie i nie byłam już pewna co się wydarzy. 

Dla mnie ta książka zasługuje na honorowe miejsce na półce. Nagięłam nawet swoje zasady i pożyczyłam książkę koleżance (tej z gatunku nieczytających) była nią zachwycona i nie odstępuje mnie teraz na krok, abym poleciła jej znów coś świetnego.
Polecam ją również wam i już nie mogę się doczekać kiedy w sierpniu będę mogła podarować komuś jej egzemplarz.

4 komentarze:

  1. Uwielbiam, wręcz ubóstwiam tę książkę. To numer jeden w swoim gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie czytałam, ale może w okresie wakacyjnym się to zmieni. Bardzo zainteresowałaś mnie przedstawieniem swojej osoby tymi tytułami, świetnie Ci to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pan Daniels <3 jestem oczarowana tą książką zapewne nie raz wróce do tej pozycji

    OdpowiedzUsuń