14:35

"Sekret Julii" Tahereh Mafi

"Sekret Julii"  Tahereh Mafi

14:35

"Sekret Julii" Tahereh Mafi

Sekret Julii (tom 2)
Autor: Tahereh Mafi

Cykl: Dotyk Julii 
Wydawnictwo: Otwarte
Tytuł oryginalny: Unravel Me
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Data wydania: 13 Lipca. 2013r
Ilość stron: 437
Gatunek: Fantasy
Ocena: 5/5
Link do recenzji poprzedniej części:  Dotyk Julii





"Dotyk Julii" przypadł mi do gustu, od pierwszych stron. Czy druga część, tej kultowej trylogii, jest równie dobra? Jakie wrażenia wywarł na mnie "Sekret Julii" ? Przekonacie się za moment.


10:06

Anna Daszuta na blogu książko miłości moja, czyli wywiad z autorką ksiażki "Anioł na ramieniu" c.d

Anna Daszuta na blogu książko miłości moja, czyli wywiad z autorką ksiażki "Anioł na ramieniu" c.d

10:06

Anna Daszuta na blogu książko miłości moja, czyli wywiad z autorką ksiażki "Anioł na ramieniu" c.d






Witam, trochę was ostatnio zaniedbałam, ale mam małe kłopoty ze zdrowiem:( już nadrabiam zaległości i zaglądam na wasze blogi, a tymczasem przedstawiam wam  dalszą część wywiadu, z Autorką "Anioła na ramieniu". Jak widzicie, pytań było sporo, nie trudno się dziwić, że nie udało nam się wrobić w jednym tekście. Pomijam już fakt, że przydługie teksty nie są miłe w czytaniu:)
Jeżeli ktoś ma jeszcze inne pytania do Anny, można się kontaktować z nią na facebooku, klikając TU.
Życzę miłej lektury i zachęcam do rozwinięcia :)




10:02

"Brudny świat" Agnieszka Lingas- Łoniewska

"Brudny świat" Agnieszka Lingas- Łoniewska

10:02

"Brudny świat" Agnieszka Lingas- Łoniewska

Brudny świat
Autora:Agnieszka Lingas-Łoniewska

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 7.Luty.2014r
Liczba stron: 296
Kategoria: romans, dramat
Ocena:4/5





Jakiś czas temu miałam okazję zapoznać się ze stylem pisarki, przeczytałam pierwszy tom Lawendowej serii i... nie porwał mnie całkowicie. Nie potrafię nawet konkretnie  powiedzieć dlaczego, po prostu mnie nie uderzył. Choć nie mam zastrzeżeń do fabuły tej książki, jak i do samej lekkości pióra Pani Agnieszki, to sama trylogia mnie nie porwała, zwyczajnie tak się czasami zdarza. Dlatego miałam opory przed poznaniem innych książek tejże pisarki, znajomi namówili mnie na "brudny świat" do tego wszystkiego książka kusiła swoją niską ceną więc jak mogłam się nie skusić... czy moje zdanie o Autorce zmieniło się po zapoznaniu z inną jej książką? Przekonacie się poniżej...

"Pozostań przy mnie na zawsze

- przybierz, jaką chcesz, postać

- doprowadź mnie do obłędu,

tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani,
gdzie nie mogę cię znaleźć!
Nie mogę żyć bez mojego życia.
Nie mogę żyć bez mojej duszy!"


Kati to silna i niezależna kobieta. Mieszka wraz z siostrą i synem.
Od niedawna pracuje jako teksciara dla znanego zspolou rockowego Semtex. Wokalista zespołu Tommy, to typowa gwiazda rocka. Imprezy, kobiety wino i śpiew:)
Jego relacje z Kati są zimne, przynajmniej na początku. Jest w stosunku do niej nie miły, a ona odpowiada mu pięknym za nadobne. Jednak sprawdza się zasada, stara jak świat, "kto się czubi ten się lubi". Uświadamiają sobie, że nie potrafią żyć bez siebie, są dla siebie wszystkim. Jednak ich droga życiowa nie jest usłana różami wręcz przeciwnie. Oboje zmagają się z przeklętymi demonami przeszłości. trudno ocenić, które z nich miało gorzej. Czy uda im się stworzyć normalne zdrowe relacje? Jak będzie wyglądało ich życie? Co jeszcze musi się wydarzyć, aby gorzki smak życia nabrał choć odrobinę słodyczy? Przekonajcie się sami...

"[...]Wtedy zrozumiałem, że jesteś wszystkim co dobre w moim życiu. I przysięgam Kati, że będę się starał, żeby to się nie zmieniło. Bo kocham Cię bardziej niż cokolwiek na tym brudnym świecie[...]"


W powieści pierwsze skrzypce gra Katy i Tommy, ale wątki poboczne są równie dobrze wykreowane. Bohaterowie to postacie z krwi i kości, prawdziwi, dało się wyczuć emocje płynące z ich myśli, z ich dialogów. Czułam się jakby ktoś opowiadał mi smutne i radosne historie swojego życia. Katy to miła, ciepła i przyjacielska osboa, choć z drugiej strony "nie da sobie w kasze dmuchać" i lepiej z nią nie zadzierać. Jest osobą dźwigającą ogromny bagaż doświadczeń, przeszłość rzuca się cieniem na jej teraźniejszość, nie może z tego wyjść nic dobrego...
Tommy jak już wspomniałam to typowy rockman, nie raz zachowała się jak gówniarz i nie jednokrotnie miałam ochotę wejść do książki i nim potrząsnąć na otrzeźwienie. Ten mężczyzna to postać dynamiczna, możemy zaobserwować jak zmienia się jego postrzeganie świata, z każdą kartką książki wydaje się być bardziej dojrzały. Musi sprostać przeciwnością losu jakie pojawiają sie na jego drodze życiowej. Życie w cieniu gwiazdy niesie za sobą pewne konsekwencje. Jesteś znany mimo że nie zawsze tego chcesz, na światło dzienne wychodzą brudy które chciałbyś wymazać ze swojej pamięci. Nie jest łatwo zmagać się z blaskiem fleszy, sławą i chwałą.  Czy Katy uda się przejść ciężką drogę do miłości? Co czeka ją na tej drodze?

Muszę przyznać, że autorka miała świetny pomysł na fabułę. Czasami zdarza się czytać książki, kiedy zarys fabuły wydaje się być świetny, ale zawodzi wszystko po drodze i historia staje się nudna i nijaka. Pani Agnieszce udaję się przedstawić historie w sposób wiarygodny, czytając tę książkę, towarzyszyły mi różne emocje, były momenty, że chciałam wytargać Tommy'ego z książki i potrząsnąć nim zdrowo, aby oprzytomniał. Innym razem irytowała mnie Katy, chwilami miałam wrażenie, że cofa się w rozwoju i z silnej kobiety. robi się rozchwianą emocjonalnie dziewczynką. Narracja jest pierwszoosobowa, naprzemienna raz mamy punkt widzenia Katy innym razem Tommy'ego. Jak już może zdążyliście zauważyć to mój ulubiony rodzaj narracji i za to daje autorce ogromny plus. nie obejdzie się jednak bez minusów. Czytając były momenty nudy, do tego stopnia, że miałam ochotę, przykryć książką twarz i pójść spać. Po chwili jednak coś zaczynało się dziać. Akcja poprowadzona jest bezbłędnie. Napięcie buduje się pomału aby przy końcu wybuchnąć. No i właśnie koniec... byłam nim zaskoczona, wzruszona, można powiedzieć, że rozbił mój świat. Wątkiem przewodnim nie jest tylko miłość dwójki ludzi, tu chodzi o coś więcej. Widzimy po raz kolejny, jak wielkie piętno potrafi odbić na nas dzieciństwo. Jak trudno nam wymazać z pamięci pewne sytuacje. Często mijamy na ulicy ludzi uśmiechniętych radosnych, a tak naprawdę kryjących w sobie wiele bólu. Ilekroć nam samy zdarza się robić dobrą minę do złej gry. Zostawiać problemy i wspomnienia z boku i zakładać na twarz uśmiech numer 5 i udawać że wszystko jest pięknie i ładnie.

Chciałabym się na moment również skupić na tytule książki. Sam tytuł przywodzi nam pewne skojarzenia, mi kojarzy się z prawdziwym życiem, gdzie jest ból cierpienie, nałogi w tym wypadku dochodzi jeszcze sława, która też wcale nie jest chwałą jak mogłoby się wydawać. Tytuł ten można interpretować dwojako (przynajmniej ja tak robię), z jednej strony mówi nam o ciężkim życiu gwiazdora, trasy koncerty wywiady, żyć nie umierać, a z drugiej całkowity brak prywatności, dziennikarze znajdą cie wszędzie, wyciągną każdy brud z twojej przeszłości i zrobią z ciebie pożywkę dla mediów. Z drugiej strony możemy mówić "brudny świat" na szarą rzeczywistość, na życie pełne bólu cierpienia nałogów i codziennej gonitwy za odrobiną szczęścia.

Książka ta daje nam słodko-gorzki obraz codzienności. Czytając tę powieść nie mdli nas od słodyczy jaka z niej płynie, zawsze gdzieś czeka na nas gorzka prawda, dzięki czemu całość jest przyjemna w odbiorze. Popłynęłam w pochwały, a przecież mówiłam, że pędzie kilka minusów, pierwszy najbardziej rażący w oczy już wymieniłam, momentami po prostu wiało nudą. Mniejszym minusem, jest nagminne powtarzanie słowa "kochany"... Nie no proszę was? zwraca sie ktoś tak do ukochanego? Albo nazywacie tak w myślach swoją druga półkę? Ja w myślach zawsze nazywam swojego męża jego imieniem... nie zdarza mi się mówić w głowie "och mój kochany", ale może u nas to już taki etap :D Ale nie... na początku też tak nie myślałam i nie mówiłam do niego, a zresztą nie ważne, wkurzał mnie ten zwrot nagminnie powtarzany i koniec:)

Reasumując, książka jest o magicznej sile miłości, takiej która potrafi uleczyć zranione dusze. Możemy zauważyć, jak wiele w życiu sprowadza się właśnie do miłości i nie mam na myśli tylko miłości partnerskiej, mam na uwadze również cenę miłości rodzicielskiej. Magia prawdziwej przyjaźni także daje nam kopa, każe się podnieść i zacząć żyć dla siebie, dla tych którym jeszcze na nas zależy. Jak już mówiłam końcówka jest wstrząsająca, ale nie można nazwać jej złą, widzimy postawę Tommy'ego widzimy to jak się zmienił i jakim stał się człowiekiem. Możemy poznać jego dobre serce. Na samo zakończenie chciałam powiedzieć, że książka mi się podobała, nie dostała ode mnie jednak największej oceny z racji tego, że mimo wszystkich plusów, ciąży na niej ogromny minus, w postaci nudnych fragmentów. Całość oceniam na 4 i muszę powiedzieć, że chyba przekonam się do twórczości Pani Agnieszki.

Pozdrawiam was i życzę miłego wtorku :D

10:32

Obsydian Jennifer L. Armentrout

Obsydian Jennifer L. Armentrout

10:32

Obsydian Jennifer L. Armentrout

Obsydian
Autor:Jennifer L.Armentrout
Cykl: LUX
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 21.05.2014r
Liczba stron:442
Kategoria: Fantasy, science fiction,
Ocena: 5/5









Czy jest ktoś, kto nie przeczytał tej serii? Pewnie już niewiele takich osób, sama sobie się dziwię, że
tak późno się za nią zabrałam. Zachęcona, samymi zachwytami, postanowiłam przekonać się na własnej skórze, czy jest taka świetna jak o niej mówią? Jakie były moje wrażenia? O tym za chwilę...

Skupmy się przez moment na fabule. Myślę, że nie będę się rozwodzić nad jej przytaczaniem, powiem niewiele. Katy, wraz z mamą, przeprowadza się do Wirginii Zachodniej. Chcą zapomnieć o śmierci taty, zacząć nowe życie, jak najdalej od starych wspomnień. Wszystko wydaje się być zwyczajne, do momentu poznania sąsiadów. Daemon to przystojny młody chłopak, mieszka wraz z dynamiczną i nieprzewidywalną siostrą Dee. Dziewczyna robi wszystko, aby zaprzyjaźnić się z Katy, co wcale nie cieszy Daemona, a wręcz przeciwnie, chłopak stara się, aby te dwie dziewczyny przestały utrzymywać ze sobą kontakt. Takim jak ONI, nie pozwala się  utrzymywać stosunków z ludźmi. Jedni dla drugich są zagrożeniem, ale dlaczego? Jakie tajemnice kryje rodzeństwo?  Jak Katy poradzi sobie z ich sekretem?


Uważam, że fabuła, została przemyślana w najdrobniejszych szczegółach i dopracowana w każdym detalu. Nie mam się do czego doczepić, a nawet nie chce tego robić. Treść jest tak skonstruowana, że przez połowę książki zadaję sobie pytanie "KIM ONI SĄ", bo jedno jest pewnie nie są zwykłymi ludźmi, w takim razie kim? Przychodziły mi na myśl, wampiry, wilkołaki i inne dziwne stworzenia, ale nie! Nie tym razem, ich historia jest całkowicie inna...
Akcja obfituje w ciągłe zwroty, jest prowadzona jednostajnie, aby za chwilę wybuchnąć. Na brak sensacji nie mogłam narzekać i to mnie niezwykle cieszy, lubię jak coś się w książce dzieje.
Spotkałam to na co liczyłam, walki dobra ze złem, znienawidzonych cywilizacji i strachu o życie bohaterów. Muszę jeszcze dodać co nieco o dialogach, jak na ten typ literatury dialogi były mocno rozbudowane, z ust Daemona, padło wiele ciekawych historii, które czyta się z zapartym tchem. Jednak z wszystkich słów, wypowiedzianych w powieści, najbardziej utkwiły mi w głowie słowa Daemona, jakie skierował do Katy:
"Zawsze uważałem, że najpiękniejsi ludzie, naprawdę piękni w środku i na zewnątrz, to tacy, którzy nie są świadomi swoich wpływów-Patrzył w moje oczy uważnie. Przez moment staliśmy tak blisko, że stykaliśmy się palcami u stóp- Ci którzy chwalą się swoim pięknem, co z tego mają? Ich piękno jest ulotne. To tylko skorupa skrywająca ciemność i pustkę"
Zawsze twierdziłam i twierdze tak po dziś dzień, że nie wygląd jest ważny, przecież to wszystko przemija. Ważne jest to co człowiek ma w sobie, dobre serce, ludzkie odruchy.
 Powiem kilka słów o tytule powieści. Zabierając się za czytanie zastanawiałam się co skłoniło Autorkę do nadania takiego tytułu, co do tego wszystkiego ma kamień? A no ma i to dużo, jak się potem okazuje, mamy wszystko pięknie wytłumaczone i po skończeniu książki nie wyobrażamy sobie, aby mogła ona nosić inny tytuł.
Narracja jest w pierwszej osobie, podmiotem mówiącym jest Katy. Zazwyczaj lubię narrację naprzemienną, ale w tym wypadku było inaczej, dzięki temu, że poznajemy tę historię z perspektywy dziewczyny jest ona dla nas bardziej tajemnicza i intrygująca. Autorka nie zapomina jednak o osobach, lubiących czytać powieści z męską narracją i na sam koniec funduje nam podróż po przemyśleniach Daemona. Uwielbiam tą część książki :)

Chyba nie byłabym sobą gdybym nie doszukała się wątku miłosnego, nie jest to temat przewodni, ale można go dostrzec. Daemon i Katy, oni się nawet nie lubią, tak mówią takie uczucia sobie okazują, ale kiedy dochodzi do sytuacji, kiedy jednemu coś zagraża, drugie jest w stanie przenieść góry, zatrzymać czas czy zamrozić ziemie. Nie da się przejść obok tych czynów obojętnie, jedno za drugie oddałoby życie, ale żadne nie powie tego otwarcie i nie przyzna się przed tym drugim co czuje.



Kreacja bohaterów jest również dopracowana i przemyślana w każdym detalu, jak większość. Katy to zwykła nastolatka (gdyby nie wiek, mogłabym powiedzieć, że jest taka jak ja, też kocha książki, prowadzi blog z recenzjami...), jej życie nie różni się niczym od innych, straciła ojca, matkę pochłonęła praca, a ona sama musi zmierzyć się z codziennością. Mam wrażenie, że w książce to Katy sprząta, zajmuje się ogródkiem i gotuje, matka tylko pracuje, a jak już zabierze się za gotowanie to jej córka już myśli "jak ja posprzątam ten bałagan?" :D Bohaterka jest niezwykle dojrzałą osobą, jej wartości i postrzeganie są godne podziwu.
Z kolei jej najlepsza przyjaciółka, Dee, jest osobą pełną wigoru, całkowitym przeciwieństwem głównej bohaterki. Dodaje całej powieści urozmaicenia i zaraża czytelnika swoją pozytywną energią, nie można jej nie lubić.
Przejdźmy do Daemona, pewny siebie, zarozumiały dupek, tak pewnie nazwałaby go Katy, cóż ja mogę od siebie jeszcze tylko dodać, że jest nieziemsko przystojny, silny, mężny, pociągający i... idealny. Jego postać jest zadziwiająca i intrygująca. Momentami czułam do niego nienawiść, a za chwile mnie zaskakiwał i przepełniała mnie radość, że jest w książce tak nieprzewidywalna postać jak ON.

Książka zachwyciła mnie tak bardzo, że jeszcze wiele mogłabym o niej mówić, nie chce was jednak zanudzać przydługim tekstem, zakończę więc szybkim podsumowaniem.
Powieść mówi o walce dobra ze złem, niezwykłej sile przyjaźni i miłości. Czytelnik nie może narzekać na nudę, ciągle coś się dzieje i na jaw wychodzą nowe zaskakujące fakty. Czytając przenosimy się w inny wymiar, z którym trudno nam się rozstać, cieszę się ogromnie, że będę mogła wrócić do moich ulubieńców już za moment w książce "ONYKS", póki co każdemu wielbicielom fantasy polecam tą książkę, a jak ktoś nie przepada za gatunkiem to może właśnie dzięki tej książce się do niego przekona?
Jeżeli, ktoś już czytał książkę, chętnie poznam wasze odczucia co do niej w komentarzach poniżej. Dziękuję za uwagę i życzę miłego poniedziałku :)

12:17

Wywiad z autorką książki "Anioł na ramieniu"

Wywiad z autorką książki "Anioł na ramieniu"

12:17

Wywiad z autorką książki "Anioł na ramieniu"

Moi drodzy w związku z bardzo duża frekwencją w konkursie z "Aniołem na ramieniu", postanowiliśmy wraz z autorką, o podzieleniu wywiadu na dwie części. Natłok zdarzeń i obowiązków, nie pozostawia nam tak wiele czasu dla siebie, jakbyśmy tego chcieli. W związku z tym, prezentujemy wam pierwszą część, a drugiej wypatrujcie już wkrótce. 
Pozwolę sobię jeszcze tylko zacytować samą autorkę: 

"Na pytania starałam się odpowiadać zwięźle i krótko. Inaczej wywiad ciągnąłby się w nieskończoność ;) Jeśli ktoś z Was chciałby szerszej odpowiedzi na swoje lub czyjeś pytanie, to zapraszam do kontaktu priv na FanPage Anioła na ramieniu "


10:31

"Forever i zawsze" Jasinda Wilder

"Forever i zawsze" Jasinda Wilder

10:31

"Forever i zawsze" Jasinda Wilder

"Forever i zawsze"
Autor: Jasinda Wilder
Cykl: Ever
Wydawnictwo: Amber
Tytuł oryginalny: Forever & Always
Tłumaczenie: Małgorzata Stefaniuk; Maja Rumianowska
Data wydania: 11. czerwca. 2015r.
Ilość stron: 320
Kategoria : New Adult
Ocena: 3,5/5


Książka "Tylko Ty", tejże autorki, czeka w dalszym ciągu na swoją kolej. Nadarzyła mi się jednak okazja zakupienia, jej kolejnej powieści, w korzystnej cenie. Zachęcona dobrymi opiniami o poprzednim utworze, stwierdziłam, że warto zaryzykować. Książkę kupiłam, przeczytałam jednym tchem, ale czy mnie zachwyciła? 

Ever i Caden poznają się na obozie dla uzdolnionej młodzieży, mają wtedy zaledwie po 15 lat. Ich pierwsze spotkania są niewinne, malują siebie nawzajem, rozmawiają o swoim życiu. Kiedy przychodzi dzień zakończenia obozu, wymieniają się adresami i obiecują do siebie pisać tak często jak tylko będą mieli ochotę.
Rozjeżdżają się do swoich domów i zostają "korespondencyjnymi przyjaciółmi".

Bohaterowie powieści, to prawdziwi nastolatkowie z krwi i kości. Ich problemy jednak nie są tak banalne jak typowej młodzieży, życie daje im mocno o sobie znać. Ever to młoda dziewczyna, cicha i spokojna, odrobinę naiwna, troszkę nieśmiała, czyli taka jak powinna się być dziewczyna w młodym wieku.
Caden, to chłopak lubiący samotność, wolne chwile spędza na rysowaniu. Oboje tych ludzi, niezwykle młodych ludzi, a jednak skazanych na samotność. Uważam, że postacie zostały wykreowane dobrze, można było się utożsamiać z tymi ludźmi, poczuć ich rozterki i problemy. Za dopracowanie głównych postaci, należy się ogromny plus. W mojej ocenie to fabuła zawiodła, osobiście lubię czytać dramaty i tragedie, lubię  jak targają mną skrajne emocje, jednak uważam, że w tej książce było za dużo tragizmu. Na tak niewielu stronach mogliśmy znaleźć, dużo śmierci, sporo bólu i zawodu. Uważam, że było tam upchnięte wszystko co tylko przyszło autorce do głowy, przez to, w mojej ocenie, ta książka traci na wiarygodności. Oczywiście została skonstruowana tak, że trzeba przeczytać kolejną część, ze zwykłej ludzkiej ciekawości. Pomijając cały tragizm utworu, należy wspomnieć o wątku miłosnym, który w tym przypadku był poprowadzony bardzo sprytnie i zaskakująco. Nic nie działo się za szybko i bohaterowie nie zakochują się w sobie od pierwszego spojrzenia, albo inaczej, zakochują się w sobie w momencie poznania, ale uświadamiają sobie to dopiero z biegiem czasu. Ever i Caden, po zakończeniu obozu, korespondowali ze sobą. Dużą część książki mamy pisaną w formie listów, przyjaciele zwierzają się sobie z pierwszych miłości, pierwszych niewinnych pocałunków i pierwszych zbliżeń.Te fragmenty, o pierwszych razach, budzą wspomnienia w czytelniku, aż chce się zamknąć książkę i przypomnieć sobie swoje pierwsze niewinne miłości. Narracja jest prowadzona naprzemiennie co daje kolejny plus, bo jak już mogliście zauważyć, cenie sobie książki pisane z dwóch perspektyw. 

Jak widzicie, książkę budzi we mnie mnóstwo sprzeczności, z jednej strony daje jej kilka plusów, a z drugiej ciąży na niej ogromny minus, w postaci przeładowania treści. Sama do końca nie wiem co o niej myśleć, z jednej strony mi się podobała, a z drugiej mnie zawiodła. Jedno jest pewne, czytało się ją szybko i nie męczyła, no i oczywiście sięgnę po kolejną część, żeby dowiedzieć się co będzie dalej, ponieważ jak mówiłam już wcześniej, nie da się zostawić tej historii niedokończonej. Przynajmniej ja nie potrafię zostawiać nie skończonych książek.
Mam teraz obawy przed sięgnięciem po, tak zachwalaną powieść "Tylko Ty", boję się tego samego przeładowania co w tym wypadku. Muszę się jednak przekonać na własnej skórze czy moje podejrzenia mają jakieś podstawy.


Powieść pełna bólu, rozpaczy,  i poszukiwaniu swojej drogi życiowej. Możemy w niej dostrzec magiczną moc przyjaźni, która potrafi uleczyć wszystkie, nawet te największe, rany. Siła prawdziwej miłości, która prowadzona przez ciernie w końcu znajduje swoje ukojenie w przyjemnym cieple drugiej połówki. Skrajne emocje towarzyszące tej pozycji wzbudzają we mnie sprzeczne uczucia, z jednej strony lubię jak coś się dzieje, a z drugiej strony "co za dużo to niezdrowo". Nie chce zniechęcić do czytania, bo książka jest godna poznania, choćby właśnie po to aby wyrobić sobie o niej swoje własne zdanie
 Moja opinia to tylko moje spostrzeżenia, w których sama się gubię i nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, czy książka była zła czy dobra, dla mnie była pośrodku. Może po poznaniu kolejnej części zmienię o niej swoje zdanie? 


13:01

"Jesteś zagadką" Kendall Ryan

"Jesteś zagadką" Kendall Ryan

13:01

"Jesteś zagadką" Kendall Ryan

Jesteś zagadką
Autor: Kendall Ryan
Tłumaczenie: Mościcka Regina
Tytuł oryginalny: Unravel Me
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 29. lipca. 2015 r.
Liczba stron: 246
Kategoria: romans 
Ocena: 4/5 





Kiedy serce przestaje iść w parze z rozumem, a zdrowy rozsądek przysłania zauroczenie, można wpakować się w niemałe tarapaty. Tak mogło być w przypadku tej książki, ale jak było?

Ashlyn to młoda studentka psychologii, jej życie nie różni się niczym od życia rówieśników. Całe dnie spędza na nauce, przymierze się właśnie do pisania pracy doktorskiej. Prowadzi badania na temat amnezji, pada przypadek mężczyzny, który na skutek traumatycznych przeżyć, stracił pamięć. Mężczyzna uchodzi za, groźnego przestępce, jednak Ashlyn widzi w nim jedynie pokłady dobra. Co tak naprawdę się wydarzyło w dzień kiedy Logan (bo takie imię przybrał mężczyzna bo utracie pamięci), stracił pamięć? Jaka była przyczyna amnezji? Czy Ashlyn uda się uratować zagubioną duszę? A może ta zagubiona duszyczka, to diabeł w ludzkim ciele? 

Logan to, prawdziwy mężczyzna, przystojny i nieprzewidywalny i tak naprawdę tylko tyle mogę o nim powiedzieć. Jego postać jest wykreowana na tajemniczą, nie dlatego, że skrywa w sobie mroczne sekrety, On sam nie wie co drzemie w jego duszy i jego przeszłości. Myślę, że przypadki utraty pamięci, na skutek traumatycznych przeżyć, to żadna nowość, jest to obecne w medycynie od wieków. Sama postać Logana nie jest łatwa do rozszyfrowania, nie wiedziałam do końca kim jest i co właściwie się wydarzyło feralnego dnia, kiedy utracił pamięć. Nie jestem sobie jednak w stanie wyobrazić uczuć jakie muszą targać osobą z amnezją, coś co dla mnie jest zwyczajne i codzienne dla kogoś jest zupełnie obce i nieznane. 


"Logan zatrzymał się przed lustrem i stanął w miejscu jak zaczarowany. Zza jego pleców obserwowałam, jak z uwagą studiuje swoje odbicie. Uniósł rękę, a potem przeciągnął dłonią po kilkudniowym zaroście na podbródku i wzdłuż nosa. Następnie odwrócił głowę w bok, żeby przyjrzeć się sobie z profilu. Nie potrafiłam sobie nawet wyobrazić, co może czuć ktoś, kto nie pamięta nawet własnego odbicia. Tego co dla mnie było oczywistością, on musiał się uczyć od nowa. "


Powieść jest nieprzewidywalna przez co nie staje się nudna  w trakcie czytania. Ashlyn jako kobieta nie przypadła mi do gustu, nie podobała mi się jej naiwność i ufność w stosunku do Logana, ja bym się tak z pewnością nie zachowała, jednak rozumiem, że to tylko książka i musiała jakoś zostać zaaranżowana miłość. Sam pomysł, na fabułę utworu, był bardzo dobry. Zawiodłam się jednak, bo liczyłam na większą akcję, mężczyzna wpakował się w niezłe tarapaty i wszystko, tak naprawdę uchodzi mu płazem. Miałam nadzieję na jakiś większy dreszczyk grozy, liczyłam na zemstę gangu czy innych podobnych. Jednak to jest romans, a nie kryminał więc nie mogę wymagać za wiele. Z kolei biorąc pod lupę wątek miłosny, sądzę, że był on poprowadzony bardzo interesująco. Główni bohaterowie zakochują się w sobie krok po kroku. Oczywiście czują do siebie pociąg seksualny od pierwszych stron, ale sama miłość pojawia się stopniowo. Zarówno Logan jak i Ashlyn zdają sobie sprawę, że nie mogą od razu rzucić się sobie w ramiona, przecież gdzieś tam może na mężczyznę czekać jego prawdziwe życie. Ashlyn wmawia sobie cały czas, że nie może kochać tego człowieka nie wiedząc o nim tak naprawdę nic. Mamy po raz kolejny przykład, że serce i rozum nie idą w parze i kiedy serce mówi "kochaj", wszelkie sygnały ostrzegawcze jakie wysyła nam mózg, są jedynie mało słyszalnymi szeptami. Narracja jest w pierwszej osobie, podmiotem mówiącym jest główna bohaterka, nie znamy myśli i uczuć Logana, dzięki temu zabiegowi, postać mężczyzny staję się jeszcze bardziej tajemnicza i intrygująca. Epilog z kolei, jest przedstawiony z perspektywy mężczyzny, daje nam mała namiastkę jego myśli. Powieść sama w sobie, nie powala skrajnymi emocjami, które mogły by wstrząsać czytelnikiem. Nie rwałam włosów z głowy i nie gryzłam paznokci z niecierpliwości, ale też nie zasypiałam z nudów.


Popłynęłam trochę za bardzo  krytyką, a przecież w gruncie rzeczy książka mi się podobała. Czytało się lekko i przyjemnie, historia wciągająca, nie nudziła.Dzięki tej pozycji, zyskałam nowe motto, które będę cytowała w trudnych momentach, posłuchajcie sami:


"Aut viam inveniam aut faciam""Albo znajdę drogę, albo ją sobie utoruję"

 Nie jest to książka, którą będę wspominać nawet po kilku miesiącach, ale na dziś dzień nie żałuję czasu z nią spędzonego i wydanych pieniędzy. Polecam wszystkim wielbicielom romansów, tym którzy nie przepadają za tą literaturą odradzam, ponieważ nie jest to pozycja, która porywa każdego :) 





13:49

LBA

LBA

13:49

LBA

Miałam dziś pisać opinie o książce "jesteś zagadką", ale nie umiem dobrze i składnie sklecić dwóch zdań ze sobą. Dopadł mnie kompletny brak weny, więc żeby nie napisać głupot postanowiłam dziś sobie odpuścić. Coś jednak wypadałoby napisać, w końcu nie weszłam na bloga na darmo :)
W związku z tym odpowiem na pytania z LBA do którego nominowana zostałam przez W królestwie słów. Zaczynajmy





1. Jak długo prowadzisz już bloga?
Bloga prowadzę dość krótko, w tym miesiącu kończymy zaledwie 3 miesiące, dopiero zaczynam gaworzyć w blogosferze, dużo mi jeszcze brakuje do opanowania sztuki chodzenia w tym jakże zacnym gronie :)
2. Gdybyś pewnego dnia obudził(a) się niesamowicie bogaty/a, na co w pierwszej kolejności wydał(a)byś pieniądze? (zaraz po książkach!)
W pierwszej kolejności kupiłabym ogromny dom z wielkim ogrodem, od dziecka mieszkałam w domu, teraz muszę się męczyć w blokowisku co okropnie mnie przytłacza. 
3. Jak widzisz siebie na starość?
Na starość widzę siebie całkiem banalnie, ten sam mąż (mam nadzieje :D ), kilkoro wnuków, wygodny foteli i dobra książka :)
4. Gdybyś mógł/mogła natychmiast zyskać doskonałą umiejętność gry na jakimś instrumencie, co by to było?
Oczywiście, że gitara! Mój dziadek grał na gitarze, byłam zakochana w tym instrumencie, ale nigdy nie opanowałam gry na nim do perfekcji.
5. Co widzisz teraz za oknem?
Za oknem widzę teraz deszcz, nie lubię deszczu i szarości.
6. Najdziwniejsze okoliczności, w jakich przydarzyło Ci się czytać?
Hmmmm... nie mam zielonego pojęcia:) Może nie było takich okoliczności? Przecież czytanie, na przystanku czy w autobusie, nie jest czymś dziwnym i nadzwyczajnym :)
7. Z którym autorem chciał(a)byś porozmawiać przy kawie/herbacie i ciasteczkach?
Aktorem, z którym chciałabym się spotkać i porozmawiać jest Henry Cavill, powiedzcie sami czyż nie zniewala was ten uśmiech? :)



8. Gdyby książki mogły pachnieć inaczej niż pachną zazwyczaj, jaki byłby to zapach?
Książki pachną książkami, to jest zapach, który uwielbiam nie wyobrażam sobie żeby mogły pachnieć inaczej. Najcenniejsze są książki, te znalezione na strychu, pachnące kurzem i starością te mają najciekawszą dusze :)
9. Ulubiony środek transportu? (niekoniecznie znany z codziennego życia)
Mogłabym podróżować na latającym dywanie. Dlaczego? Ponieważ pierwsze to mi przyszło do głowy :)
10. Możesz zyskać umiejętność idealnego posługiwania się obojętnie którym językiem. Który wybierzesz?
Wybieram angielski, pomimo kilku lat nauki tego języka ciągle mam problem z posługiwaniem się nim biegle.
 11. Twoja ulubiona piosenka wszech czasów? (możesz wybrać kilka)
Eric Clapton Tears In Heaven Uwielbiam tę piosenkę, dla mnie to jest bez wątpienia hit wszech czasów, ogólnie lubię twórczość Claptona, ale w tej piosence jest tyle emocji, że nie sposób przejść obojętnie. 


Moje pytania:
1.Która książka, skradła twoje serce na zawsze? 
2.W jakim gatunku literatury się lubujesz?
3.Gdzie najczęściej czytasz?
4.Czy zdarzyło Ci się kiedyś, najpierw obejrzeć film, a potem przeczytać książkę? 
5.Jaki gatunek muzyki preferujesz?
6. Czy Twoi przyjaciele podzielają z tobą pasje czytania czy raczej Cię krytykują?
7.Kiedy odkryłaś/eś w sobie miłość do książek?
8.Zdarza Ci się kupować książki używane, czy preferujesz nowe prosto z księgarni? 
9.Ile średnio książek czytasz w ciągu tygodnia?
10. Czy lektury szkolne były przez Ciebie czytane z taką samą pasją co inne książki?
11.Jak brzmi twoje motto życiowe?

Postanowiłam nie nominować nikogo, jeżeli ktoś ma ochotę odpowiedzieć na pytania, będzie mi miło, jednak nie będę się nikomu narzucała :) 

Pozdrawiam!


09:53

"Eperu" Augusta Docher

"Eperu" Augusta Docher

09:53

"Eperu" Augusta Docher

"Eperu" Tom 1
Autor:Augusta Docher
Wydawnictwo: Bis
Cykl: Wędrowcy

Data wydania: 16.lipca.2015r
Ilość stron: 550
Kategoria: Fantasy, można zaliczyć również jako romans paranormalny
Ocena: 4+/6 (bardzo dobra)










09:06

Zmiany!

09:06

Zmiany!



Kochani, dostawałam wiadomości na Facebooku, że nie możecie dodawać komentarzy na bloga. Nie każdy posiada konto w google+, postanowiłam więc zmienić tę funkcję. Niestety tracą się przy tym wszystkie inne komentarza, (trochę mi ich skoda, ale wierze, że przyjdą nowe :D )
Ci, którzy brali udział w konkursach mogą być spokojni, ja widzę wasze komentarze i macie nadal takie same szanse na wygraną. Dziękuje wam za obecność :)

"Chodząca katastrofa" Jamie McGuire

"Chodząca katastrofa" Jamie McGuire

08:42

"Chodząca katastrofa" Jamie McGuire

Chodząca katastrofa
Autor:
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Esden-Tempska

Tytuł oryginalny: Walking Disaster

Data wydania: 5. sierpnia.2015r
Ilość stron: 496
Kategoria: New adult, romans

Czy ta sama historia, może być za razem inna?
Oczywiście, że tak w szczególności jeżeli chodzi o Travisa Madoxa.

" Chodząca katastrofa" to ta sama historia, co w poprzedniej części, tym razem przedstawiona z punktu widzenia mężczyzny.

Przybliżmy odrobinę fabułę, Travis to młody chłopak, bierze udział w nielegalnych walkach, nie myśli o stabilizacji, woli życie wolnego strzelca. Kiedy jedna poznaje Abby, jego priorytety się zmieniają, chce być dla niej dobry, chce być jej oddany, odnalazł w końcu swoje miejsce na ziemi i jest ono przy Abby. Dziewczyna, która wiele w życiu przeszła. Ucieka od skażonego środowiska, aby zapomnieć. Poznaje Travisa, jest On wszystkim tym od czego bohaterka stara się uciec, a mimo to jakaś niewyjaśniona siła ciągnie ich do siebie.


Myślę, że jeżeli przeczytał ktoś "piękną katastrofę", to i ta część przypadnie mu do gustu. Książka rzuca nowe światło na niektóre wydarzenia, nie jest to nic czego moglibyśmy się nie domyśleć w pierwszej części, ale zawsze lepiej jest wiedzieć niż się domyślać.
Jestem zdziwiona tym, że nie przeszkadzało mi już przezwisko Abby, czyli "Gołąbek".
Autorka na pierwszych stronach powieści, bardzo jasno wyjaśniła pochodzenie tego słowa, zaczęłam je akceptować i nawet widziałam w nim sens.

Historia, jest przedstawiona w sposób niezwykle realny. Już można było to zauważyć, w "pięknej katastrofie". Bohaterowie są stworzeni jako zwykli ludzie, przeszłość Abby wydawała mi się trochę naciągana już przy pierwszej części, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że gdzieś w wielkim świecie, są ludzie mający smykałkę do hazardu i niezwykłe szczęście. Natomiast postać, Travisa, jest wykreowana na zagubionego chłopaka, który wychowywał się bez matki. Zdaje się nie szukać miłości, kiedy to miłość znajduje go sama. Mamy tu świetny przykład tego, że nie trzeba szukać drugiej połówki, każdy gdzieś swoją ma i nadejdzie moment, że dwie części duszy spotkają się zupełnie niespodziewanie.


Myślicie, że historia, którą się czytało już raz (a może nawet więcej, jak to było w moim przypadku), nie jest już tak emocjonująca i porywająca? Otóż to wielki błąd, czułam te same emocje i ten sam dreszczyk grozy w najgorszych momentach. Myślicie, że nic was w tej pozycji nie zaskoczy? To kolejny błąd, prolog i epilog przenoszą nas w inne światy, których nie widzieliśmy przy pierwszej części. Epilogiem byłam bardzo zaskoczona, oczywiście było to pozytywne zaskoczenie. Właśnie w tym momencie obalam, zasłyszany mit, że czytanie dwa razy tego samego jest nudne, tak chyba mówią ludzie, którzy nie kochają książek i postaci w nich zawartych. Ja często wracam do ulubionych bohaterów, to jak powroty do starych przyjaciół.


Podsumowując, pomysł na książkę uważam za udany i cieszę się niezwykle, że doczekaliśmy się polskiego wydania. Polecam wszystkim, którzy zapoznali się już z "piękną katastrofą", a tych którzy jeszcze tego nie zrobili, zachęcam do przeczytania pierwszej części, bo zawsze lepiej zaczynać od początku.

20:46

20:46




!!!UWAGA!!!
!!!WYNIKI KONKURSU!!!
Niezwykle trudno było nam wybrać jedną osobę, śród tyle ciekawych zgłoszeń.
W końcu po długiej debacie, stwierdziłyśmy niemal jednogłośnie, że książkę zdobywa
GAB RIELA, autorka najciekawszego pytania.
Zwyciężczynię proszę o zgłoszenie się do autorki, w celu przekazania danych do wysyłki. Każdą osobę, chętną otrzymania zakładki, również proszę o zgłaszanie się do Anny na stronie
Anioł na ramieniu.
Tymczasem gratuluję Pani Gabrieli, a wszystkich zachęcam do udziału w konkursie, z "kochając pana Danielsa".

12:24

Medyczny Tag Książkowy.

12:24

Medyczny Tag Książkowy.

W związku z tym, że została nominowana do Tagu książkowego przez ksiązki jak narkotyk powinnam się wywiązać, z owej nominacji, mam w końcu odrobinie wolnego czasu więc zaczynajmy :)

1. Anestezjologia - książka tak nudna, że prawie Cię uśpiła?
Bez dwóch zdań jest to książka "Koniec naszego świata" powieść o niezwykle trudnej tematyce, niestety przekazana w tak nudny i nieciekawy sposób, że nie mogłam przez nią przebrnąć a czytam naprawdę dużo literatury obozowej, ta była nijaka.

2.Diagnoza - smutna książka?
Smutna książka, trudno mi wybrać bo wiele takich czytałam, najbardziej chwytają za serce powieści, których nie można odłożyć na półkę i powiedzieć "na szczęście to tylko książka", bo to nie tylko książka ale prawdziwe życie, muszę wybrać jedną? Może "Bidul" albo "Chłopiec w pasiastej piżamie" i mogłabym wymienić jeszcze kilka ograniczę się jednak do tych dwóch.

3.Zawał - książka z nagłym zwrotem akcji?
Może "Klinika śmierci" ? Mam do niej ogromny sentyment, była zaskakująca i nieprzewidywalna, może tak ją chwalę bo była pierwszym dziełem Cobena jakie dane mi było przeczytać? :)

4. Dentysta - książka, której szczerze nie lubisz?
Ojejeje chyba nie mam książki, której szczerze nie lubię, są takie do których chcę wracać i takie do których już nie mam zamiaru wracać, ale żeby od razu szczerze nie lubić? :)

5.Panie doktorze! Straciliśmy pacjenta...  - książka z zupełnie niespodziewaną śmiercią?
Dla mnie to było "Wybieram Miłość" po tym co zdarzyło się głównemu bohaterowi, już nic mnie w niej nie cieszyło. Musiałam odłożyć książkę, wypłakać morze łez, a i tak czytając dalej czułam się jak w żałobie...


6. Operacja - książka podczas której wstrzymywałaś/ -eś oddech ze zdenerwowania i napięcia?
Oj, takich książek to chyba było wiele, żyłam w ciągłym napięciu czytając książkę, "Nie mów nikomu" czytałam ją stosunkowo niedawno, ale zaliczam ją do książek, które trzymają w napięciu!

7. Pobieranie krwi - krwawa książka?
O, a było tak łatwo :( Krwawa książka, krwawa książka... hmmm takich staram się unikać, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Wertuje w pamięci i ... nie wiem :)

8. Komu lekarstwo? - książka z gorzkim zakończeniem?
Z gorzkim zakończeniem jest dla mnie "Zielona mila" czytając książkę miałam cały czas zgubną nadzieję, że wszystko jakoś się wyjaśni ułoży i będzie dobrze... ale niestety. Swoją droga bardzo dobra jest ekranizacja tej książki:)

9. Zawroty głowy - książka ze świetnym wątkiem miłosnym?
Kilka takich mam, jedna z wielu to "Love Rosie", tu mamy pokazane, że prawdziwa miłość przetrwa wszelkie zawirowania życiowe i odnajdzie się choćby miała przejść długą i ciężką drogę.

10. Rozprzestrzeniająca się zraza, czyli kogo tagujesz?

10:04

Zapraszam na konkurs do wygrania "Anioł na ramieniu"

Zapraszam na konkurs do wygrania "Anioł na ramieniu"

10:04

Zapraszam na konkurs do wygrania "Anioł na ramieniu"




Moi kochani dziś, mamy dla was książkę "Anioł na ramieniu" .
Co należy zrobić, aby zdobyć tę pozycję?
Tak naprawdę niewiele. :)
Wystarczy zadać pytania Autorce (min 2 max 5)
Zwycięży, najciekawsze pytanie, ale to nie wszystko!
Przewidziane są nagrody pocieszenia, w postaci zakładki, dla każdego uczestnika!
Zgłaszając się na blogu należy
  • Obserwować bloga, bądź polubić stronę książko miłości moja klikając TU
  • Polubić fanpage Anioł na ramieniu
  • Udostępnić informacje o konkursie na swoim blogu, bądź facebooku
  • Zgłosić się w sposób podany poniżej:
Uwaga! Jeżeli nie możecie dodać komentarza na blogu (nie posiadacie konta google), zgłoszenia do konkursu przyjmuje też na facebooku, można się tam dostać klikając TU

Obserwuje bloga jako:
Lubię stronę Anioł na ramieniu jako:
Adres email:
Pytania do Autorki:


Regulamin konkursu:


1. Organizatorem konkursów jest blog Książko miłości moja wraz z Autorką książki.
2. Nagrodą w każdym konkursie jest książka, której tytuł został podany w poście konkursowym.
3. Sponsorem nagrody jest Autorka powieści Anna Daszuta
4. Zwycięzcę konkursu wybiera Autorka, przy niewielkim moim udziale.
5. Data zakończenia konkursu jest wyraźnienie zaznaczona w poście konkursowym.
6. W konkursach mogą brać udział osoby zamieszkujące na terytorium Polski (nie wysyłam przesyłek zagranicę).
7. Osoby biorące udział w konkursach zgadzają się na publikację nazwy ich profilu (imienia oraz nazwiska) w przypadku wygranej.
8. Odpowiedzi udzielamy w komentarzu pod postem konkursowym na blogu Książko miłości moja .
9. Zwycięzca konkursu ma 7 dni na kontakt z Organizatorem w celu ustalenia sposobu doręczenia nagrody.


  • Organizator zobowiązuje się nie udostępniać danych osobowych zwycięzcy publicznie
10. Udział w konkursie jest jednoznaczny z zaakceptowaniem powyższego regulaminu.
Baner na bloga:

10:11

"Esesman i Żydówka" Justyna Wydra

"Esesman i Żydówka" Justyna Wydra

10:11

"Esesman i Żydówka" Justyna Wydra

Esesman i Żydówka
Autor: Justyna Wydra
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 12 Kwietnia 2015
Liczba stron: 276
Kategoria: romans










W świecie pozbawionym skrupułów, chylącym się ku upadkowi człowieczeństwa. Ukazuje się anioł, zwany przez wszystkich katem. Anioł przebrany w mundur SS.

Przybliżmy nieco fabułę, rzecz dzieje się w Krakowie, który jest teraz zhańbiony flagami Hitlerowskimi. Ludzie drżą o własne życie i życie bliskich. Trwa zaplanowana eksterminacja nacji Żydowskiej. Książka zaczyna się w momencie gdy młoda Żydówka, Debora ucieka z transportu do obozu w Auschwitz. Skrywa się w lesie między Krakowem, a Oświęcimiem. Uciekła ale co dalej? Jak ma się dostać do Krakowa, czy gdziekolwiek , przecież na pierwszy rzut oka widać, że jest Żydówką, a jej wygląd i zapach sugeruje że ostatnie dnie spędziła w wagonie bydlęcym. Siedzi zmęczona z obolałą nogą, którą skręciła uciekając. Dostrzega żołnierza SS. Co myli? Chce, aby jej kat rozprawił się z nią szybko, aby jej nie torturował. Esesman przygląda się dziewczynie. Zna ją, kiedyś to ona uratowała mu życie. Dziś jego kolej aby się odwdzięczyć.
Mogłoby się wydawać, że to już koniec... to dopiero początek burzliwych chwil.

Książka ta została podzielona na dwie części, pierwsza to wojna i tu  nie ma co wyjaśniać, druga nosi tytuł "miłość". W pierwszej części możemy poznać bohaterów, mamy wiele retrospekcji, które umożliwiają nam wgłębienie się w charaktery Debory i Brunona. Przez książkę pojawiają się postacie poboczne, Krzysztof i Grażyna. Postacie te pojawiają się w momentach kiedy wymaga tego akcja, jednak nie znamy ich zbyt dobrze. W drugiej części poznajemy Dawida, pierwszą miłość Debory, oraz Matkę i brata Brunona, o nich też zbyt wiele nie wiemy. Głównym wątkiem jest On, czyli Esesman i Ona,
czyli Żydówka. Nie jest to burzliwy romans, nie jest to nawet subtelna przygoda. W tej książce nie chodzi tylko o miłość, tu chodzi o coś więcej. Mamy doskonały kontrast jakim jest relacja między tymi dwojga, przecież w świetle codzienności On był katem a Ona ofiarą. Widzimy po raz kolejny, że można wyłamać się ze schematów, dostrzegamy, że nie ważna jest narodowość czy przynależność, aby pokochać.
"Opatrzność nie ma czasu na subtelność gdy los postanawia działać, nie bierze pod uwagę ludzkich rozterek i obaw. Po prostu pewne fakty następują niezależnie od naszej woli. Czasami z korzyścią dla nas, innym razem wręcz przeciwnie. W niespokojnych czasach wojennych przypadki losowe szczególnie często mają wagę życia lub śmierci."
Historia jest przedstawiona w sposób ciekawy i wciągający, dialogi w niej zawarte są realne. Momentami pojawiają się zwroty w języku niemieckim, jednak są to proste i zrozumiałe słowa nawet dla ludzi nie znających głębiej języka. Przez całą książkę dało się wyczuć, że jest pisana przez osobę niemającą nic wspólnego z wojną, jednak o dziwo, w tym przypadku, nie było to nic rażącego. Mogłabym powiedzieć, że Deborze z każdej opresji udawała się wyjść cudem, ale właśnie w tamtych czasach ludzie byli zdani na ślepy los, który wielokrotnie okazywał się być jedynym ratunkiem. Powieść pokazuje nie tylko wspaniałe uczucie, ono jest jakby w tle, tu przekaz jest nieco głębszy. Widzimy, że nie warto kierować się stereotypami, wszyscy jesteśmy równi. Nie jest to pierwsza opowieść, która pokazuje dobroć Niemca, czytał ktoś "Pianistę" Władysława Szpilmana? Nie? To z pewnością oglądaliście film, tam również widzimy wielkoduszną postawę Niemieckiego żołnierza, który przez ostatnie miesiące wojny pomagał Władkowi.
Wracając jednak do "Esesmana i Żydówki" świata, który jest opisany po wojnie widzimy, że nie jest  idealny. Zostaliśmy odbici z rąk jednych bandytów w ręce drugich, mniej obnoszących się ze swoją brutalnością.
Podsumowując całą moją wypowiedź, książkę uważam za dobrą, nie wypada blado na tle innych powieść o podobnej tematyce, ale też nie jest wyjątkowa, jest po prostu dobra. Polecam ją każdemu, kto lubi czytać romanse, a szczególnie te niebanalne, w których wątek miłości jest poprowadzony bezbłędnie, a tak właśnie było w tej książce. Myślę, że odnajdą się w niej też czytelnicy, lubiący tematykę wojenną. Dla mnie to było wyśmienite połączenie dwóch gatunków, które lubię czytać, wojnę i miłość.
Copyright © Książko, miłości moja. , Blogger